Naukowcom udało się wynaleźć tabletkę z insuliną, która mogłaby zastąpić znienawidzone zastrzyki. Testy na zwierzętach wypadły obiecująco. Może pastylka pozwoli osobom zmagającym się z cukrzycą pożegnać się z igłami.
Pomysł z tabletkami zrodził się już w głowie niejednego naukowca, jednak problem pojawiał się na etapie opracowania odpowiedniej tabletki. Jak wiadomo, nasz organizm produkuje wiele enzymów trawiennych. Pierwsze występują już w ślinie. Naukowcom z Harvard John A. Paulson School of Engineering and Applied Sciences udało się jednak stworzyć tabletkę, która sobie z tym poradzi. Testy na zwierzętach dały obiecujące wyniki.
Aby insulina mogła jak najszybciej i jak najlepiej zadziałać, musi dostać się do krwi. I właśnie to stanowiło największy problem przy opracowaniu unikalnej tabletki. Naukowcy musieli stworzyć powłoczkę, która nie rozpuści się w żołądku, a dopiero w jelicie cienkim, gdzie insulina mogłaby wchłonąć się do krwioobiegu.
Udało się stworzyć taką polimerową osłonkę, która jest odporna na działanie kwasów żołądkowych. Tabletka była już stosowana wśród szczurów i okazało się, że po dwóch godzinach poziom cukru we krwi spadł o 38 proc. To bardzo dobra wiadomość, więc naukowcy mają nadzieję, że podobne efekty uda się uzyskać u ludzi.
Źródło: wprost.pl/Rynek Zdrowia