Coraz krótsze dni i coraz niższa temperatura za oknem to widoczne oznaki nadchodzącej jesieni i zimy. W tym czasie nie dość, że jesteśmy narażeni na infekcje, to jeszcze stajemy się bardziej rozleniwieni, znacznie trudniej zmobilizować się do aktywności na świeżym powietrzu, kiedy pada i wieje chłodem. Ze zdrową dietą i odżywianiem też bywa trudniej, kiedy zamiast na warzywa mamy ochotę na gorącą czekoladę, herbatę z miodem i sokiem malinowym. Bardziej siedzący tryb życia, większy apetyt oraz dotykające nas przeziębienia to realne zagrożenie dla dobrej kontroli glikemii w okresie jesienno-zimowym. Jak zatem radzić sobie z nimi?
Sama zmiana pory roku, nawet bez wyraźnych zmian w jadłospisie czy trybie życia, może mieć wpływ na wartość glikemii. Osoby z dłuższym stażem cukrzycy wiedzą, że na przełomie sezonów, przy wyraźnych zmianach pogody mogą one stać się mniej przewidywalne. Dlatego w tym okresie należy baczniej monitorować zmiany stężenia glukozy. Idealnie, jeśli korzystamy z systemu do ciągłego monitorowania (CGM), bo wtedy nasze obserwacje możemy oprzeć na szczegółowych, wiarygodnych danych, które są dobrą podstawą do planowania i/lub modyfikacji leczenia. CGM staje się wręcz nieodzowny w czasie infekcji, gdyż znacząco ułatwia kontrolę nad nieprzewidywalnymi często glikemiami.
Nie daj się infekcjom
Infekcja dla diabetyka to duże utrudnienie w utrzymaniu prawidłowego stężenia cukru we krwi. Podczas choroby, zwłaszcza gdy towarzyszy jej gorączka, zwiększa się wydzielanie hormonów powodujących wzrost glikemii (w szczególności kortyzolu i glukagonu). Co za tym idzie, znacznie zwiększa się także zapotrzebowanie na insulinę. Przy temperaturze ciała powyżej 38°C może być konieczne zwiększenie dobowej dawki insuliny o 25%, a gdy gorączka przekroczy 39°C, to nawet o 50%.
Jednocześnie w czasie choroby zwykle nie mamy apetytu i nie dostarczamy organizmowi codziennej porcji węglowodanów. Dlatego pacjentom trudno jest podjąć decyzję o zwiększeniu dawki insuliny, bo boją się, że bez posiłku wprowadzą się w stan hipoglikemii. Dlatego w czasie choroby infekcyjnej bardzo pomocne jest korzystanie z systemu do ciągłego monitorowania glikemii. Jest to po prostu bardzo wygodne – nie wymaga nakłuwania opuszki palca i pobierania kropli krwi. Aktualną wartość glikemii z łatwością w każdej chwili możemy sprawdzić w telefonie. A nawet nie musimy tego robić sami, mogą nas w tym wyręczyć nasi bliscy, np. podczas naszego snu.
Glikemia pod ciągłą kontrolą
Kiedy do naszej samokontroli wkradają się zmienne, takie jak stres czy też trudności ze spożywaniem posiłków, ważne jest częstsze sprawdzanie glikemii (nawet co pół godziny) oraz zwracanie bacznej uwagi na strzałki trendu. Hiperglikemii w trakcie infekcji nie zawsze jesteśmy w stanie zapobiec, bo zmienia się metabolizm organizmu oraz mechanizm spalania glukozy. Ale poprzez ciągły monitoring glikemii we krwi oraz obserwując strzałki trendu możemy zapobiec niedocukrzeniom, które też się mogą zdarzyć. Jeśli hiperglikemia utrzymuje się przez dłuższy czas a jej redukcja jest niemożliwa mimo podania korekty z dodatkową dawką insuliny, warto kontrolować poziom ciał ketonowych. Następnie skontaktować się z lekarzem prowadzącym. Kwasica może być zagrożeniem dla zdrowia dlatego należy szybko działać, aby nie dopuścić do jej rozwinięcia.
Zwiększone zapotrzebowanie na insulinę w czasie choroby (np. przeziębienia z gorączką) utrzymuje się przeważnie kilka dni, ale czasem może przedłużyć się do tygodnia, od wyzdrowienia. I tutaj znów, umiejętna analiza danych z ciągłego monitorowania glikemii pozwala zdiagnozować ten moment, kiedy glikemie zaczynają się stabilizować i można powrócić do podstawowych dawek insuliny.
Jesień – czas na kiszonki
Jesień i zima to idealny czas na włączenie do jadłospisu kiszonek. Kiszone produkty poprawiają trawienie i ułatwiają przywrócenie prawidłowej mikroflory jelitowej. Wspomagają perystaltykę jelit, co jest kluczowe w profilaktyce i leczeniu zaparć. Drobnoustroje kwasu mlekowego regulują skład mikrobioty, działając korzystnie na pracę przewodu pokarmowego. Produkty spożywcze poddane fermentacji wzmacniają odporność organizmu. Bakterie probiotyczne niszczą lub osłabiają patogeny wywołujące niektóre schorzenia. Korzystnie działając na mikroflorę jelitową, wzmacniają barierę ochronną i pomagają w walce z infekcjami. Dodatkowym wsparciem dla układu immunologicznego jest zawarta w kiszonkach witamina C. Kiszone warzywa zwykle mają niski indeks glikemiczny i niewielki wpływ na wartość glikemii w organizmie.
Jeśli nie wiesz, jak Twój organizm zareaguje na włączenie do menu kiszonek, obserwuj glikemie po posiłku. Po strzałkach trendu zorientujesz się, czy produkty kiszone w podobny sposób wpływają na poposiłkowy wzrost glikemii, jak świeże warzywa. Co jeszcze możesz zrobić dla swojego zdrowia w okresie jesieni?
• Suplementuj witaminę D
• Nie rezygnuj z aktywności na świeżym powietrzu
• Wysypiaj się
• Nie dopuszczaj do nadmiernego przybierania na masie ciała
• Kontroluj glikemie, najlepiej za pomocą ciągłego monitorowania glikemii – niestabilna glikemia, hiperglikemia to gorsze samopoczucie oraz osłabienie układu odpornościowego
Barbara Nowakowska