Cukrzyca bardzo zwiększa ryzyko sercowo-naczyniowe i ryzyko zgonu. Najczęstszą przyczyną zgonów u pacjentów z cukrzycą typu 2 są choroby sercowo-naczyniowe.
Od kilku lat dostępne są nowe leki tzw. flozyny, które przynoszą korzyści zarówno w przypadku niewydolności serca i przewlekłej chorobie nerek oraz innych schorzeniach. Przekłada się to na zwiększenie szans pacjenta na wydłużenie życia.
Flozyny powstały jako leki hipoglikemizujące, bowiem już od wielu lat podstawowym celem leczenia obu typów cukrzycy było obniżenie poziomu glikemii. Od kilku lat celem towarzyszącym stała się redukcja ryzyka sercowo-naczyniowego. Cukrzycy typu 2 – oprócz hiperglikemii – towarzyszą także czynniki ryzyka chorób serca jak zaburzenia lipidowe, otyłość, nadciśnienie tętnicze. Kardiolodzy wykorzystują flozyny w leczeniu niewydolności serca, nawet u chorych bez cukrzycy.
Badania wykazały również znakomite efekty flozyn u pacjentów z przewlekłą chorobą nerek. Podstawowy mechanizm działania flozyn w chorobach nerek to efekt hemodynamiczny, który leki te wywierają na mikrokrążenie nerkowe. Obserwuje się mechanizm wzmożonego wydalania sodu, glukozy oraz utratę kalorii, a także cały szereg mechanizmów na poziomie komórkowym. Szczególnie ważne jest usuwanie uszkodzonych mitochondriów, które uwalniają wolne rodniki i są przyczyną stresu oksydacyjnego. Pod wpływem flozyn komórki potrafią uruchomić autofagię i odzyskać sprawność działania.
Aktualnie w Polsce stosujemy następujące flozyny:
- Empaglizflozyna
- Dapagliflozyna
- Kanagliflozyna
Mają one wielokierunkowe działanie, takie jak: obniżenie glikemii, spadek ciśnienia tętniczego, redukcję masy ciała, zmniejszenie stresu oksydacyjnego, zmniejszenie procesów zapalnych.
Pacjenci z cukrzycą typu 2 z reguły mają już przebyty incydent sercowo-naczyniowy lub też wysokie czy bardzo wysokie ryzyko sercowo-naczyniowe. Dlatego też flozyny wysunęły się na pierwszą pozycję leczenia cukrzycy typu 2. Wdrażane są od początku rozpoznania choroby, w myśl zasady „czym szybciej, tym lepiej”. W ten sposób zmniejsza się ryzyko sercowo-naczyniowe, ryzyko hospitalizacji, a przede wszystkim ryzyko zgonu. Z tych względów, prewencja sercowo-naczyniowa znalazła się w centrum uwagi w terapii cukrzycy typu 2.
Lek. med. Halina Zarzecka
Specjalista Chorób Wewnętrznych Diabetolog