• Pojawienie się tętniaka aorty to jeden z groźnych powikłań cukrzycy
  • Australijscy badacze postawili hipotezę, że białko CDA1 odgrywa kluczową rolę w nadawaniu ochronnego efektu cukrzycy przed tętniakami aorty
  • – Odkrycie australijskich naukowców w tym obszarze poszukiwań stanowi być może przełom i pozwoli umniejszyć znaczący klinicznie problem – podkreśla prof. dr hab. n. med. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz, specjalista chorób wewnętrznych, diabetolog
  • Ważne jest, aby osoby z cukrzycą kontrolowały poziom cukru i cholesterolu we krwi, bo to pozwala zminimalizować ryzyko wystąpienia tętniaków

Cukrzyca. Ważne odkrycie naukowców. “Stanowi być może przełom”

Tętniak powstaje wówczas, gdy jedna z warstw budujących tętnicę ulegnie w jednym miejscu osłabieniu. Płynąca pod ciśnieniem krew wypycha na zewnątrz osłabiony fragment tętnicy, tworząc uwypuklenie, które z czasem powiększa się i może pęknąć. To jedno z powikłań, które może wynikać z cukrzycy.

Choć większość małych tętniaków nie stanowi problemu, to już duże mogą zdecydowanie zagrażać życiu i wymagać interwencji medycznej.

– W prostym rozumieniu niewyrównana metabolicznie cukrzyca zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych o podłożu miażdżycowym. Zmienione miażdżycowo naczynia tętnicze są bardziej podatne na czynniki prowadzące do degeneracji, osłabienia ściany naczyniowej i tworzenia tętniaków. Jednakże wiele badań eksperymentalnych i klinicznych wskazuje, że ryzyko powstawania tętniaków u osób z cukrzycą jest mniejsze aniżeli w populacji bez cukrzycy – mówi prof. dr hab. n. med. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz, specjalista chorób wewnętrznych, diabetolog, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Diabetologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.

Australijscy badacze postawili hipotezę, że białko CDA1 odgrywa kluczową rolę w nadawaniu ochronnego efektu cukrzycy przed tętniakami aorty.

– Badanie wykazało, że myszy z niedoborem CDA1 ze współistniejącą cukrzycą rozwinęły tętniaki, ale myszy z cukrzycą w obecności CDA1 były chronione przed ciężkimi tętniakami. Z dowodami na zmniejszoną ekspresję CDA1 w ludzkich AAA, odkrycia te są zgodne z postulatem, że CDA1 może odgrywać rolę ochronną przed tworzeniem się tętniaka. Nasze odkrycia sugerują, że CDA1 może być celem terapeutycznym, aby zapobiegać lub opóźniać postęp ludzkich tętniaków, i że to białko może odgrywać kluczową rolę w wyjaśnianiu obserwacji klinicznych, że osoby z cukrzycą są mniej podatne na powstawanie tętniaków – czytamy w publikacji w American Diabetes Association z 2018 roku.

Dotyczy to przede wszystkim lokalizacji aortalnej. U chorych na cukrzycę, szczególnie z długim wywiadem cukrzycy, odnotowano mniejsze ryzyko tętniaka aorty i mniejszy wymiar aorty brzusznej.

– Co ciekawe nadciśnienie tętnicze zwiększa ryzyko tętniaka aorty, a hiperglikemia to ryzyko zmniejsza, chociaż u chorych na cukrzycę często te dwie nieprawidłowości współistnieją – dodaje specjalistka.

Cukrzyca i ryzyko tętniaka aorty. Czy wskazania naukowców są przełomowe?

Co więcej, ryzyko tętnika aorty i cukrzycy wzrasta wraz z wiekiem, więc wydawałoby się, że koincydencja cukrzycy i tętniaków jest oczywista i prosta do wytłumaczenia, a jednak nie do końca.

Biorąc pod uwagę, że australijskie badanie jest eksperymentem na myszach, nie wszystkich przekonuje.

– Nie można obecnie określić, jakie znaczenie będzie miało w odniesieniu do ludzi. Wymaga to następnych precyzyjnie zaplanowanych i przeprowadzonych badań – mówi prof. Krzysztof Strojek konsultant krajowy w dziedzinie diabetologii, kierownik Oddziału Chorób Wewnętrznych i Diabetologii w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Jednak zdaniem prof. Zozulińskiej-Ziółkiewicz poznanie mechanizmów tłumaczących dane epidemiologiczne, wskazujące na mniejsze ryzyko tętniaków u chorych na cukrzycę, ma implikacje kliniczne.

– Odkrycie australijskich naukowców w tym obszarze poszukiwań stanowi być może przełom i pozwoli umniejszyć znaczący klinicznie problem – uważa specjalistka.

Tak czy inaczej, ważne jest, aby osoby z cukrzycą kontrolowały poziom cukru i cholesterolu we krwi, bo to pozwala zminimalizować ryzyko wystąpienia tętniaków. Niektóre z nich są bardzo niebezpieczne, zwłaszcza jeśli znajdują się w tętnicy szyjnej (te zwykle nie dają żadnych objawów, co oznacza, że pacjent dowiaduje się o nich, dopiero gdy pękają) lub w aorcie (te z kolei są bardzo bolesne – powodują bóle w klatce piersiowej i brzuchu oraz brak oddechu). Diabetycy mogą również dostać tętniaka w mniej ryzykownych miejscach, takich jak kolano, oraz w żyłach, które przenoszą krew z powrotem do serca.

Źródło: www.rynekzdrowia.pl

Skip to content