– Stopa cukrzycowa jako powikłanie cukrzycy zdarza się w Polsce zbyt często. Zagrożonych jest 200 tys. osób, a już choruje 250 tys. Szansa kontaktu ze specjalistą, który zapobiegnie amputacji nie jest duża – mówi prof. Aleksander Sieroń, konsultant krajowy w dziedzinie angiologii ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Problem leży w wykrywaniu stopy cukrzycowej. Wykrycie nie jest skomplikowane w razie jej zaawansowania, ale wielu lekarzy nie radzi sobie z rozpoznaniem wczesnym zagrożenia. To tymczasem domena lekarzy rodzinnych, którzy powinni umieć zbadać tętno na stopie. Brak czasu powoduje, ze medycy właściwie nie oglądają stóp swoich pacjentów.

Treść rozmowy do obejrzenia poniżej:

Skip to content