- Jeżeli z cukrzycą przychodzi do lekarza osoba dorosła to bardzo często szansa na skuteczną interwencję medyczną u tych pacjentów jest wielokrotnie trudniejsza niż na znacznie wcześniejszych etapach życia – mówi prof. Leszek Czupryniak
- Dodaje: – Wpływ szkoły na zachowania prozdrowotne dzieci jest, a przynajmniej powinien być ogromny
- Stąd w ramach programu Cities Changing Diabetes postanowiliśmy sprawdzić oraz ocenić, jaki jest zakres wiedzy nauczycieli na temat cukrzycy – tłumaczy prof. Czupryniak
- 90 proc. badanych nauczycieli prawidłowo odpowiedziało na pytania, jak nazywa się hormon regulujący poziom cukru we krwi i jak dawkuje się insulinę. To naprawdę dobre wyniki – uważa Monika Zamarlik, prezes Federacja Diabetyków
Polskie miasta także wyruszyły na wojnę z cukrzycą
Przypomnijmy, że w listopadzie 2019 roku – jako pierwszy kraj w Europie Środkowo-Wschodniej – Polska przystąpiła do międzynarodowego programu Cities Changing Diabetes (CCD), którego głównym celem jest zatrzymanie epidemicznego wzrostu zachorowań na cukrzycę, przede wszystkim w dużych aglomeracjach miejskich.
Uczelnia Łazarskiego przeprowadziła w ramach Programu CCD badanie nauczycieli w szkołach w Warszawie i Krakowie w zakresie poziomu wiedzy na temat cukrzycy i otyłości, czynników ryzyka oraz doświadczeń związanych z tymi chorobami. W badaniu wzięło udział ponad 4 tys. nauczycieli, co czyni je wyjątkowym, ze względu na tak wysoki poziom zaangażowania tej grupy docelowej.
Wyniki badania zostały zaprezentowane 15 listopada br. podczas posiedzenia Rady Naukowej Programu Cities Changing Diabetes (CCD).
Cukrzyca. Dlaczego wiedza diabetologiczna wśród nauczycieli jest tak ważna?
Dlaczego pierwsze badania w ramach polskiej części programu CCD objęły właśnie nauczycieli? Zdaniem prof. Leszka Czupryniaka, kierownika Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Centralnego Szpitala Klinicznego WUM wpływ szkoły na zachowania prozdrowotne dzieci jest, a przynajmniej powinien być ogromny. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyciele mieli odpowiednią wiedzę, między innymi na temat cukrzycy i profilaktyki tej choroby wśród swoich uczniów.
– Stąd w ramach programu Cities Changing Diabetes postanowiliśmy sprawdzić oraz ocenić, jaki jest zakres wiedzy nauczycieli na temat cukrzycy. W Polsce lekarze nie są przyzwyczajeni do realizacji projektów nawiązujących do inżynierii społecznej, gdyż przede wszystkim poruszamy się w obrębie medycyny klinicznej – przyznał prof. Czupryniak
– Jeżeli z cukrzycą, otyłością lub inną chorobą metaboliczną przychodzi do nas osoba dorosła to bardzo często szansa na skuteczną interwencję medyczną u tych pacjentów jest wielokrotnie trudniejsza niż na znacznie wcześniejszych etapach życia – podkreśla specjalista.
W jego opinii edukacja, m.in. diabetologiczna, wśród nauczycieli, a zarazem wśród ich uczniów – w tym dotycząca właściwych nawyków żywieniowych i czynników ryzyka cukrzycy – nie przyniesie natychmiastowych rezultatów. – Wierzymy jednak, że z czasem, przynajmniej w odniesieniu do części nauczycieli oraz ich podopiecznych, takie działania zaowocują oczekiwanymi zachowaniami – stwierdza prof. Leszek Czupryniak.
Zachowania prozdrowotne nauczycieli w Krakowie
Badanie za pomocą ankiety internetowej w ramach programu Cities Changing Diabetes przeprowadzone zostało od kwietna do czerwca 2021 r. i objęło 3061 nauczycieli z Krakowa oraz 1190 respondentów w tej grupie zawodowej w Warszawie.
Przyjrzyjmy się dokładniej wynikom badań w Krakowie (są zbliżone do rezultatów w stolicy).
85,8 proc. badanych stanowił kobiety. Aż 33,1 proc. respondentów przyznało, że cukrzyca dotyka kogoś z ich najbliższej rodziny. Diabetykami było 3 proc. ankietowanych nauczycieli w stolicy Małopolski. Natomiast 63,9 proc. badanych nauczycieli odpowiedziało, że dotychczas nie miało żadnych doświadczeń z tą chorobą.
A jak wyglądają zachowania prozdrowotne nauczycieli w Krakowie, w tym dotyczące czynników ryzyka cukrzycy? Do „niewielkiej nadwagi” przyznało się 31,3 proc. respondentów; do otyłości – 11,5 proc. „Jestem osobą szczupłą” – odpowiedziało 29,4 proc., „nie mam problemów z nadwagą” – 27,7 proc. ankietowanych.
Aż 44,6 proc. badanych przyznało, że nie stosuje żadnej diety. Stosowanie diety z ograniczeniem cukrów i tłuszczy zadeklarowało 30,8 proc. badanych, a na diecie z wegetariańskiej lub wegańskiej było w czasie badania 6,6 proc. krakowskich nauczycieli.
Częstą aktywność fizyczną (nie mniej niż 3 razy w tygodniu) deklarowało 36,3 proc. respondentów; niewielką aktywność fizyczną (nie częściej niż raz w tygodniu) – 39 proc. Do braku jakiejkolwiek aktywności fizycznej przyznało się 7,7 proc. badanych w Krakowie nauczycieli.
Wiedza nauczycieli o cukrzycy. “Jest naprawdę nieźle”
– 65,23 proc. ankietowanych w Krakowie nauczycieli podało prawidłową liczbę osób chorujących w Polsce na cukrzycę (ok. 3 mln pacjentów – red.). To naprawdę niezły wynik, jeśli chodzi o wiedzę na temat skali tego problemu zdrowotnego w naszym kraju – uważa Monika Zamarlik, prezes Federacja Diabetyków, która prezentowała wnioski z wyników badań przeprowadzonych wśród nauczycieli w ramach programu Cities Changing Diabetes.
– Również bardzo satysfakcjonuje nas, że aż 92 proc. respondentów prawidłowo wskazało, że głównymi czynnikami ryzyka cukrzycy są nadwaga i otyłość. Natomiast nieco gorzej wygląda wiedza o tym, jaki typ cukrzycy dominuje w wśród dorosłych. Prawidłowej odpowiedzi (cukrzyca typu 2 – red.) na to pytanie dzieliło 62 proc. respondentów. 19 proc. błędnie twierdziło, że chodzi o cukrzycę typu 1, zaś na cukrzycę ciążową – oczywiście także nieprawidłowo – wskazało 0,4 proc. badanych, a niemal co piąty respondent (18,6 proc.) odpowiedział: „nie wiem” – informowała prezes Federacja Diabetyków.
Prawidłowo na pytanie o najczęstszą postać cukrzycy u dzieci (to cukrzyca typu 1) odpowiedziało 57,8 proc. respondentów. 81,2 proc. respondentów prawidłowo odpowiedziało na pytanie, czym jest hipoglikemia (zbyt niski poziom glukozy we krwi), a 88,4 proc. udzieliło właściwej odpowiedzi na pytanie o hiperglikemię (zbyt wysoki poziom glukozy we krwi).
– Zdecydowanie gorzej wypadły odpowiedzi na pytania o przyczyny i sposób postępowania przy hipo- i hiperglikemii. Tylko około 50 proc. ankietowanych udzieliło prawidłowych odpowiedzi w tych kwestiach – dodała Monika Zamarlik.
Ponad 90 proc. ankietowanych prawidłowo odpowiedziało na pytania: jak nazywa się przyrząd do mierzenia glikemii; jak nazywa się hormon regulujący poziom cukru we krwi; jak dawkuje się insulinę? – To naprawdę są dobre wyniki tego ankietowego badania – podsumowała prezes Federacja Diabetyków.
“Wszyscy powinniśmy być ekspertami w zakresie cukrzycy”
Podczas listopadowego spotkania Rady Naukowej programu Cities Changing Diabetes po raz pierwszy publicznie zaprezentowany został też katalog interwencji, których zadaniem jest zahamowanie dynamiki wzrostu zachorowań na cukrzycę typu 2 i otyłość w Warszawie oraz Krakowie.
Nad zestawem interwencji pracowała przez ostatnie miesiące Rada Naukowa Programu CCD, w skład której wchodzą doskonali eksperci, między innymi klinicyści, eksperci systemowi, naukowcy oraz przedstawiciele wielu środowisk, w tym pacjentów.
Co jest potrzebne do prowadzenia efektywnej, skoordynowanej profilaktyki cukrzycy? – Oprócz stosowania rekomendacji i wytycznych towarzystw naukowych, konieczny jest, między innymi: szeroki dostęp do ekspertów, dobra organizacja profilaktyki i leczenia, powszechna dostępność sprzętu i urządzeń do ćwiczeń fizycznych i aktywności ruchowej, wreszcie dostęp do innowacyjnych terapii – wyliczał w odpowiedzi prof. Maciej Małecki, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Metabolicznych CM UJ w Krakowie.
Wskazał, że organizacja opieki medycznej nad osobami z cukrzycą to zadanie przede wszystkim podstawowej opieki zdrowotnej, obejmujące:
- Promocję zdrowia
- Identyfikację czynników ryzyka
- Profilaktykę zaburzeń gospodarki węglowodanowej
- Edukację w zakresie stanów przedcukrzycowych i cukrzycy typu 2
– Kto powinien być zaangażowany w prewencję chorób przewlekłych, w tym cukrzycy? Możliwie jak największe grono osób, czyli bardzo szeroko rozumianych ekspertów. To, między innymi: rodzina, szkoła, media, a także – oczywiście – system opieki zdrowotnej, w tym lekarze POZ, pediatrzy, lekarze innych specjalności, pielęgniarki i edukatorzy – konkluduje prof. Maciej Małecki.
Źródło: rynekzdrowia.pl