Cukrzyca to choroba, która wielu pacjentom, a często też ich bliskim, odbiera poczucie bezpieczeństwa. Świadomość, że poziom cukru we krwi może się niebezpiecznie obniżyć zarówno w dzień, jak i w nocy; że wahania glikemii mogą przyczynić się do rozwoju przewlekłych powikłań; że cukry potrafią kształtować się zupełnie „w poprzek” naszych działań może powodować frustrację i obciążenie psychiczne. Czy ten strach wynikający z choroby można jakoś oswoić?
Chorując na cukrzycę musimy zaakceptować, że nie do końca mamy kontrolę nad własnym organizmem. Mimo starań, nie zawsze udaje się nam utrzymywać cukry w normie, a to może mieć poważne konsekwencje.
Dla części pacjentów trudne do zaakceptowania są hipoglikemie, bo ogromny strach budzi w nich ryzyko utraty przytomności. U innych panikę wywołują przecukrzenia, bo zwiększają ryzyko rozwoju powikłań przewlekłych.
Ten strach potrafi być paraliżujący i w skrajnych przypadkach powodować zaburzenia lękowe, które mogą objawiać się nadmierną samokontrolą, unikaniem wychodzenia z domu, podawaniu zbyt małych dawek insuliny, byle tylko nie doprowadzić do niedocukrzenia itp.
Aby skutecznie leczyć cukrzycę nie można się jej bać, choć trzeba czuć przed nią respekt.
Jak zwiększyć swoje poczucie bezpieczeństwa?
1. Obserwuj swój organizm
Każdy diabetyk powinien dobrze poznać swój organizm i sygnały, jakie on wysyła, kiedy cukry odbiegają od normy. Nasze samopoczucie oraz emocje mogą się zmieniać wraz z wahaniami glikemii. Nietypowym objawem niedocukrzenia może być poddenerwowanie bez wyraźnej przyczyny, a hiperglikemii – złość i agresywne zachowanie. Dlatego warto się obserwować i wsłuchiwać w swoje ciało. Dzięki temu można nabrać naprawdę dużego wyczucia glikemii. I choć dzisiaj nie ma problemów, żeby cukier kontrolować za pomocą odpowiednich narzędzi, to warto mieć też taki wewnętrzny barometr glikemii, który daje poczucie pewnej kontroli nad cukrzycą. Warto też pamiętać, że nasz własny organizm potrafi w momencie niedocukrzenia się „zmobilizować”, uwolnić zgromadzone w wątrobie i mięśniach zapasy glikogenu i w ten sposób uchronić nas przed utratą
przytomności.
2. Bądź przygotowany na hipoglikemię
Porada wydawałoby się banalne, ale jednak warto o tym przypomnieć. Bądź zawsze przygotowany na niedocukrzenie, nie wychodź z domu bez zapasu cukrów prostych. Kładąc się spać, miej przygotowaną glukozę w tabletkach bądź słodki napój na wypadek spadku cukru w nocy. Hipoglikemia jest nieprzyjemna, budzi strach, ale można go zminimalizować wiedząc, że zawsze mamy pod ręką „lekarstwo na hipo”. Pozytywnie na poczucie bezpieczeństwa pacjenta wpływa też świadomość, że w domu, w szkole czy miejscu pracy jest glukagon i są osoby, które wiedzą, jak go podać. Nie zawsze musimy liczyć tylko na siebie; warto wtajemniczyć osoby, które mogą być świadkami naszego spadku cukru, jak mogą nam pomóc.
3. Reaguj na przecukrzenia
Hiperglikemie nie niosą ze sobą ryzyka utraty przytomności, ale są toksyczne dla naczyń krwionośnych i w długiej perspektywie czasu mogą doprowadzić do rozwoju powikłań. Podwyższony poziom cukru u wielu diabetyków wywołuje panikę i powoduje nerwowe reakcje. Dlatego warto pamiętać, że najbardziej niekorzystne są przewlekłe hiperglikemie i ich przede wszystkim musimy unikać. Krótkotrwałe skoki glikemii niestety przy cukrzycy są praktycznie nie do uniknięcia (choć oczywiście warto się starać, by było ich jak najmniej), dlatego trzeba nauczyć się je zaakceptować. A skupić się przede wszystkim na motywacji do leczenia, żeby nie dopuszczać do długich okresów zaniedbań cukrów, które niestety wielu pacjentom, zrezygnowanym ciągłą walką, się zdarzają.
4. Monitoruj glikemię w sposób ciągły
Ostatni, ale kto wie, czy nie najważniejszy punkt – intensywnie monitoruj glikemię. Poziom cukru we krwi to dla nas punkt wyjścia do wszystkich innych działań (posiłków, aktywności fizycznej, spokojnego snu). Dzięki systemom do ciągłego monitorowania glikemii możemy obecnie mieć podgląd cukrów przez 24 godziny na dobę. To prawdziwa rewolucja, o której nie tak dawno jeszcze nawet nie marzyliśmy. Jak pokazują doświadczenia użytkowników systemów ciągłego monitorowania np. metodą skanowania, technologia ta nie tylko pozwala osiągać znacząco lepsze wyrównanie cukrzycy, ale też bardzo pozytywnie wpływa na komfort życia z cukrzycą, na poczucie bezpieczeństwa pacjenta, a w przypadku choroby dzieci czy osób starszych, które potrzebują wsparcia ze strony rodziny – na poczucie bezpieczeństwa jego rodziców czy opiekunów.
Stosowanie systemów do monitorowania glikemii pozwala też lepiej poznać swój organizm, co jak już powiedzieliśmy, jest w przypadku diabetyków bardzo ważne. Warto nawet czasowo zainwestować w takie rozwiązanie, by móc przekonać się, jak określone posiłki czy aktywności wpływają na glikemię. To doświadczenie ciągłego monitoringu będzie procentowało w tych okresach, kiedy będziemy musieli prowadzić samokontrolę glukometrem. Monitoring glikemii, a w szczególności strzałki trendu, pokazujące kierunek i szybkość zmian glikemii pozwala unikać hipo i hiperglikemii, przynajmniej tych ciężkich. To również ogromny komfort psychiczny dla pacjenta, że nareszcie może być o krok przed cukrzycą, a nie jak do tej pory reagować po czasie na spadki i skoki cukrów. W tym kontekście ciągły monitoring przywraca pacjentom pewną sprawczość nad glikemią, której chorując na cukrzycę tak bardzo potrzebujemy.
Marzena Ratajczyk