Maciej Milkowski, wiceminister zdrowia, przychylił się do głosów klinicystów i środowiska pacjentów i chce objąć refundacją sensory CGMT-RT dla pacjentów powyżej 26 roku życia. Taka deklaracja padła podczas wczorajszego spotkania dotyczącego zmian w obrębie refundacji leków i wyrobów medycznych stosowanych w diabetologii.
Pacjenci z cukrzycą po 26. roku życia będą mieli finansowane sensory CGMT-RT. Taką decyzję podjęło Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi na liczne głosy środowiska pacjentów oraz klinicystów. Wyroby te będą refundowane dla osób wymagających intensywnej insulinoterapii, z nieświadomością hipoglikemii.
Jak wyjaśnia resort, kryterium leczenia pompą będzie zamienione na kryterium intensywnej terapii z uwagi na brak refundacji pomp insulinowych powyżej 26 roku życia. W tej grupie chorych wprowadzono jednolity limit w wysokości 510 złotych raz na miesiąc, i będzie on analogiczny do refundacji sensorów FGM.
Dzisiejsza informacja z pewnością ucieszy pacjentów, którzy w lipcu tego roku, kiedy ministerstwo zapowiedziało zmiany w projekcie nowelizacja rozporządzenia w sprawie wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie i rozszerzenie wskazania dla systemu Flash, wskazywali na potrzebę uwzględnienia innych systemów. Przypomnijmy, że zgodnie z pierwotnym kształtem nowelizacji rozszerzenie wskazań dla systemu Flash miało objąć:
- kobiety w ciąży i połogu z cukrzycą wymagającą intensywnej insulinoterapii,
- osoby niewidome leczone insuliną,
- osoby pełnoletnie, czyli po 18 roku życia, wymagające intensywnej insulinoterapii – ale tu postawiono dodatkowe warunki dotyczące m.in. okresowej kontroli glikemii, wyznaczonych celów terapeutycznych, noszenia czujnika co najmniej 75 proc. czasu. Dodatkowo dla tych pacjentów limit finansowanych pasków wyniesie 50 proc. na 6 miesięcy. Pacjent, korzystając z tego rozwiązania, by dostać dofinansowanie będzie musiał zgodzić się na przekazanie danych z urządzenia do IKP.
Klinicyści: nowe systemu kontroli glikemii opłacają się klinicznie i ekonomicznie
Decyzja o rozszerzeniu wskazań dla sensorów CGMT-RT została entuzjastycznie przyjęta przez klinicystów. Prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego wskazała, że nowoczesne technologie kontroli glikemii przy cukrzycy typu 1 są kluczowe i pomocne we wdrażaniu odpowiedzeniem terapii, także dostosowanej do chwilowych potrzeb danego pacjenta (np. uprawiających sport).
Dodała również, że w przyszłości możliwe jest wypracowanie nowej definicji związanej z brakiem świadomości hipoglikemii, tak by pacjenci mogli korzystać z tych aktywności, do których obecnie nie mają prawnie dostępu (np. kierowanie pojazdami).
– Gdyby nie systemy ciągłego monitorowania glikemii pacjentom tym trudno jest właściwie kontrolować swoją terapię. Każdy pacjent leczony intensywną insulinoterapią powinien korzystać z systemów monitorowania, podobnie pacjenci z upośledzonym odczuwaniem hipoglikemii. To się opłaca klinicznie oraz ekonomicznie, ponieważ pacjenci są wyrównani, dłużej nie mają powikłań, u osób dorosłych wydłużają o 2 lata życie pacjentów z cukrzycą typu 1, to też długookresowa strategia optymalizująca ekonomicznie terapię pacjentów.
Cukrzyca przestała być kopciuszkiem wśród chorób
W trakcie dzisiejszego spotkania w resorcie zdrowia klinicyści podkreślali, że obecnie kluczowym celem leczenia diabetologicznego jest zapobieganie powikłaniom cukrzycy, jak również poprawa jakości życia pacjentów zmagających się z nią. Prof. Leszek Czupryniak, prezentując algorytm postępowania w leczeniu cukrzycy typu 2 zwrócił uwagę na to, że metformina, dotychczas wskazywana jako lek pierwszego kroku, została zdetronizowana na rzecz m.in. zmian w stylu życia i diecie, jak również stosowania nowych molekuł, które coraz szerzej są finansowane w ramach refundacji.
– Priorytetem w tym kontekście jest stosowanie leków, które mają potwierdzone działanie ochronne w stosunku do narządów m.in flozyn oraz analogów glp-1- wskazał prof. Leszek Czupryniak.
Warto podkreślić, że w ostatnich miesiącach dostęp do nowoczesnego leczenia cukrzycy znacznie się poprawił. Tylko na ostatniej, wrześniowej liście refundacyjnej rozszerzono wskazania refundacyjne dla dapagliflozyny, kanagliflozyny, dulaglutydu oraz semaglutydu, a także wprowadzono do refundacji widagliptynę oraz sitagliptynę (inhibitory DPP-4), a także terapię skojarzoną sitagliptynę z metforminą.
– To bardzo dobre wiadomości dla całego środowiska pacjentów diabetologicznych – wskazała Anna Śliwińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. – We wcześniejszych latach cukrzyca była obszarem bardzo zaniedbanym przez decydentów i wielu z nas pamięta czasy, kiedy bardzo trudno było doprosić się o jakiekolwiek zmiany. Całe środowisko czuło się wówczas wypychane na margines, to się bardzo zmieniło głównie za sprawą Pana Ministra Macieja Miłkowskiego – dodała.
Źródło: cowzdrowiu.pl
Wreszcie coś się zmieni dla cukrzykow I hipoglikemii moja wnusia choruje na spadki cukru aż traci przytomność musi być kontrolowana cala dobe i korzysta z sensora za który trzeba płacić 100%to jest duży koszt i obciążenie dla rodziny może w tym kierunku coś się zmieni to jest marzenie wielu cierpiących na spadki cukru