Szczepionka na gruźlicę pomaga obniżyć poziom cukru u osób od wielu lat chorujących na cukrzycę typu 1 – wykazało badanie, które publikuje pismo “Vaccines”.

Naukowcy z Massachusetts General Hospital (Boston, USA) potwierdzili to na razie w małej grupie pacjentów. Dziewięciu z nich podano szczepionkę na gruźlicę (BCG – Bacillus Calmette-Guerin) w dwóch dawkach w odstępie miesiąca, a trzem podano placebo. Średnia wieku badanych osób wynosiła nieco ponad 40 lat, a na cukrzycę chorowali przeciętnie od 19-20 lat.

Okazało się, że po trzech latach u pacjentów, którym podano szczepionkę o 10 proc. spadł poziom tzw. hemoglobiny glikowanej (HbA1c), po czterech latach spadek ten był jeszcze większy i wynosił 18 proc. Obniżony poziom HbA1c (tj. 6,65 proc.) utrzymywał się przez pięć kolejnych lat – do ósmego roku obserwacji włącznie. W tym samym czasie u pacjentów z grupy, która otrzymała placebo oraz z grupy referencyjnej liczącej 40 osób, obserwowano długotrwale podwyższony poziom HbA1c.

Poziom hemoglobiny glikowanej, czyli hemoglobiny z dołączonymi cząsteczkami cukru, jest obecnie stosowany jako wskaźnik kontroli poziomu glukozy we krwi w cukrzycy. Ponieważ krwinki czerwone, które zawierają hemoglobinę, wymieniają się całkowicie na nowe co ok. trzy miesiące, mierzenie HbA1c wskazuje, czy średnie stężenie glukozy u pacjenta w ostatnich trzech miesiącach utrzymywało się w normie, czy nie. Zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego (PTD), u chorych na cukrzycę poziom HbA1c powinien wynosić najwyżej 7 proc., a u chorych na cukrzycę typu 1 dąży się do uzyskania poziomu hemoglobiny glikowanej najwyżej do 6,5 proc.

Co ważne w grupie, której podano szczepionkę w badaniu nie stwierdzono występowania ciężkich niedocukrzeń. Naukowcy zaznaczają też, że poprawa poziomu HbA1c nie mogła mieć związku ze zmianami w opiece nad chorym, ponieważ w okresie tym nie zaczęli oni stosować pompy insulinowej czy systemu ciągłego monitorowania glikemii (poziomu cukru we krwi), co mogłoby poprawić kontrolę choroby.

BCG jest jedną z najstarszych szczepionek. Stosuje się ją w profilaktyce gruźlicy od 1921 r. Jak przypominają autorzy najnowszego artykułu, w ostatniej dekadzie nastąpił intensywny rozwój badań nad zastosowaniem tej szczepionki w terapii pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi, np. ze stwardnieniem rozsianym, cukrzycą typu 1 oraz alergiami.

Autorzy pracy w czasopiśmie “Vaccines” na podstawie swoich wcześniejszych doświadczeń na myszach oraz 20-tygodniowych badań wśród pacjentów doszli do wniosku, że mechanizm terapeutycznego działania szczepionki BCG w cukrzycy jest odmienny od dotychczas stosowanych terapii. Polega on zarówno na wywoływaniu korzystnych zmian w układzie odporności, jak i na zmianie w metabolizmie glukozy.

Szczepionka pobudza produkcję tzw. czynnika martwicy nowotworu – TNF. Związek ten sprzyja eliminowaniu z organizmu grupy komórek odporności, atakujących własne tkanki pacjenta – w cukrzycy typu 1 są to wysepki trzustki produkujące insulinę. Pobudza też wytwarzanie regulatorowych limfocytów T, które przeciwdziałają reakcji autoagresywnej.

Ponadto, dzięki szczepionce komórki organizmu zaczynają efektywniej wykorzystywać glukozę, przestawiają bowiem swój metabolizm na proces tzw. glikolizy tlenowej. Ten mechanizm działania BCG rodzi nadzieję, że może ona pomóc również w leczeniu chorych na cukrzycę typu 2, która nie jest chorobą autoagresywną.

Źródło: PAP, Rynek Zdrowia

Skip to content