Pacjenci z cukrzycowym obrzękiem plamki (DME) leczeni będą nowocześnie i na światowym poziomie. Tradycyjne terapie anty-VEGF wymuszają na pacjentach stawianie się w ośrodku raz lub dwa razy w miesiącu. – Nie ma leku, którego jedno podanie likwidowałoby DME. Szansy na odciążenie gabinetów i chorych upatrujemy w nowych cząsteczkach, które pozwalają rzadziej podawać lek, zachowując skuteczność leczenia – mówi prof. Małgorzata Figurska z Kliniki Okulistyki Wojskowego Instytutu Medycznego.

 

  • – Takim preparatem, który pozwala u ponad 60 proc. pacjentów wydłużyć okres między iniekcjami nawet do 16 tygodni, jest bispecyficzne przeciwciało monoklonalne farycymab – opowiada ekspertka
  • Lek od stycznia będzie dostępny w programie leczenia pacjentów z chorobami siatkówki, wysiękowej postaci zwyrodnienia plamki (AMD) oraz cukrzycowego obrzęku plamki (DME)
  • Usprawnienia wciąż wymaga natomiast profilaktyka cukrzycowych powikłań narządu wzroku. – Brakuje nam programu przesiewowego, który umożliwiłby wychwytywanie zmian na wczesnym etapie choroby – podkreśla prof. Figurska
  • Optymalnie, zdaniem specjalistki, byłoby dokonywać wstępnej oceny dna oczu już w gabinecie lekarza rodzinnego
  • – Zastosowanie rozwiązań z zakresu telemedycyny powinno odciążyć gabinety specjalistyczne i przyspieszyć diagnostykę – uważa okulistka

Cukrzyca. Każdy pacjent powinien wiedzieć jak zapobiegać chorobom wzroku

Choroby siatkówki postępują szybko i często niezauważalnie. Szczególnie narażeni na nie diabetycy powinni systematycznie badać się u okulisty. Edukacja w tym zakresie ma kluczowe znaczenie. Im szybciej lekarz wychwyci zmiany cukrzycowe i wdroży odpowiednie leczenie, tym większa szansa na zachowanie wzroku.

– Właściwie każdy pacjent, u którego lekarz rozpozna cukrzycę typu 2, powinien od razu zostać zbadany przez okulistę. Jeśli nie ma powikłań, kolejne badania należy wykonywać w odstępach sześciu miesięcy do roku. W przypadku rozpoznania cukrzycy typu 1, występującej u dzieci i młodzieży, zaleca się przeprowadzić pierwsze badanie okulistyczne do 5 lat od postawienia diagnozy. Każdy pacjent powinien zostać w tym zakresie wyedukowany – podkreśla w rozmowie z Rynkiem Zdrowia prof. Małgorzata Figurska z Kliniki Okulistyki Wojskowego Instytutu Medycznego.

Na cukrzycowe powikłania narządu wzroku ekspertka zwracała uwagę także podczas spotkania Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków z okazji Światowego Dnia Cukrzycy. Jak wyjaśnia, powikłania u diabetyków mogą wystąpić praktycznie w każdej strukturze narządu wzroku, zarówno w aparacie ochronnym oka, w postaci nawracającego zapalenia spojówek, przewlekłego zapalenia brzegów powiek, jak i przyspieszonego procesu mętnienia soczewki oka, tzw. zaćmy cukrzycowej.

Najpoważniejszym powikłaniem jest retinopatia cukrzycowa, w przebiegu której wystąpić może cukrzycowy obrzęk plamki (DME). Schorzenia te są najczęstszą przyczyną utraty wzroku w populacji ludzi w wieku produkcyjnym (od 20. do 65. roku życia).

– Głównym czynnikiem ryzyka rozwoju retinopatii cukrzycowej i cukrzycowego obrzęku plamki jest czas trwania choroby. Trzeba zatem przyjąć, że na przestrzeni około 20 lat nawet u 20 do 30 proc. pacjentów z kontrolowaną cukrzycą pojawią się zmiany o charakterze retinopatii cukrzycowej – tłumaczy okulistka.

– Pozostałe, modyfikowalne czynniki, takie jak nieprawidłowe poziomy glikemii i hemoglobiny glikowanej czy towarzyszące schorzenia sercowo-naczyniowe, tylko zwiększają ryzyko wystąpienia powikłań w obrębie siatkówki – dodaje.

Pacjenci z DME leczeni są na światowym poziomie. Wyzwaniem pozostaje profilaktyka

W Polsce pacjenci z DME leczeni są w ramach programu lekowego. Dostępne są w nim najskuteczniejsze leki, które w tej chwili są zalecane w terapii schorzenia – zarówno przez europejskie, jak i pozaeuropejskie towarzystwa okulistyczne. – Leczenie jest nielimitowane. To lekarz prowadzący decyduje, jak długo pacjent będzie w programie lekowym – podkreśla prof. Figurska.

W pierwszej linii leczenia cukrzycowego obrzęku plamki stosuje się powtarzane iniekcje do ciała szklistego leków blokujących czynniki wzrostu, czyli tzw. leków anty-VEGF. Dostępny jest też steroid w postaci implantu do ciała szklistego – jako leczenie drugiej linii lub pierwszego rzutu choroby u pacjentów, którzy nie mogą przyjmować anty-VEGF, gdyż są np. świeżo po udarze czy zawale serca.

Zdaniem ekspertki wprowadzenie programu lekowego znacznie uporządkowało proces diagnostyki i leczenia DME, co przekłada się na wyniki czynnościowe dla pacjentów. Coraz sprawniej przebiega też diagnostyka.

– Coraz więcej gabinetów okulistycznych wyposażonych jest w aparaty optycznej koherentnej tomografii, które umożliwiają na miejscu ocenę plamki pod kątem występowania cukrzycowych powikłań. Przy dzisiejszym poziomie edukacji lekarzy i wyposażeniu w sprzęt przychodni, zwłaszcza na Mazowszu, podstawowy proces diagnostyczny przebiega sprawnie – ocenia.

Wyzwaniem wciąż pozostaje profilaktyka. Kolejne państwa uruchamiają systemy skriningu okulistycznego pacjentów z cukrzycą. Wynika to z rachunku ekonomicznego – szybkie wdrożenie leczenia jest tańsze i przynosi lepsze efekty.

– Brakuje nam programu przesiewowego, który umożliwiłby wychwytywanie zmian cukrzycowych na wczesnym etapie choroby. Optymalnie byłoby dokonywać wstępnej oceny dna oczu już w gabinecie lekarza rodzinnego – wyposażyć lekarzy pierwszego kontaktu w aparaturę, która wykona zdjęcie i prześle je przy wykorzystaniu systemu telemedycznego do weryfikacji. Zastosowanie rozwiązań z zakresu telemedycyny powinno odciążyć gabinety specjalistyczne i przyspieszyć proces diagnostyczny – uważa prof. Figurska.

Podobne rozwiązane testowane jest obecnie na Lubelszczyźnie. Badania profilaktyczne prowadzone są tam w gabinetach POZ, do których dociera „okobus” wyposażony w aparaty do fotografii dna oka i OCT plamki. Zdjęcia są analizowane przez sztuczną inteligencję. Jeśli pojawia się informacja o podejrzeniu cukrzycowego obrzęku plamki, u pacjenta wykonywane jest dodatkowo OCT, a jego obraz przesyłany teleinformatycznie do ośrodka okulistycznego w celu konsultacji. W razie potwierdzenia rozpoznania pacjent trafia do leczenia w ramach programu lekowego.

Szansą na odciążenie poradni jest nowa terapia. Od stycznia dostępna w programie lekowym

W Stanach Zjednoczonych czy Izraelu pacjenci w ramach programów pilotażowych otrzymują małe, proste w obsłudze aparaty OCT nawet do domu i sami wykonują badanie. Następnie wysyłają zdjęcie przez Internet do ośrodka specjalistycznego, gdzie ocenia się aktywność choroby.

– Chory zgłasza się do ośrodka właściwie tylko na podanie leków. Choć rozwiązanie zapewne jest za drogie jak na polskie realia, to jest to kierunek, w którym zmierza opieka nad pacjentem – opowiada ekspertka.

Jak podkreśla, pacjentów wymagających specjalistycznej pomocy stale przybywa, a retinopatia cukrzycowa i DME to schorzenia przewlekłe, których leczenie trwa latami. Szacuje się, że w Polsce do 2030 roku cukrzycowy obrzęk plamki wystąpi u kolejnych ok. 200 tys. osób.

– Nadziei na zmniejszenie obciążenia zarówno gabinetów, jak i pacjentów, którzy zmuszeni są raz na miesiąc lub dwa stawiać się na zastrzyk, upatrujemy w nowych cząsteczkach terapeutycznych, które umożliwiają podawanie leku w większych odstępach czasu, przy jednoczesnym zachowaniu skuteczności leczenia. Takim preparatem, zarejestrowanym w Stanach Zjednoczonych i w Europie, który pozwala u ponad 60 proc. pacjentów wydłużyć okres między iniekcjami nawet do 16 tygodni, jest bispecyficzne przeciwciało monoklonalne farycymab (zarejestrowany pod nazwą Vabysmo – przyp. red.) – mówi okulistka.

Lek od stycznia 2024 r. jest refundowany w Polsce. Pacjenci uzyskają do niego dostęp w ramach programu lekowego po przyjęciu pięciu dawek bewacyzumabu.

Źródło: www.rynekzdrowia.pl

Skip to content