Naukowcom udało się osiągnąć to, co dotąd wydawało się niemożliwe – wyleczyć ciężką cukrzycę typu 1 za pomocą pojedynczego wstrzyknięcia komórek macierzystych. W badaniu klinicznym aż 10 na 12 pacjentów przestało potrzebować insuliny po roku terapii. Eksperci mówią o przełomie i szansie na zatwierdzenie nowej terapii już w 2026 roku.
Przełom ogłoszony na światowym kongresie
Podczas 85. kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego (ADA) w Chicago zaprezentowano wyniki przełomowego badania nad leczeniem cukrzycy typu 1. Zespół prof. Trevora Reichmana z University Health Network w Toronto poinformował, że u większości pacjentów z ciężką, insulinozależną postacią choroby udało się całkowicie wyeliminować potrzebę stosowania insuliny.
Terapia opiera się na preparacie o nazwie Zimislecel, opracowanym przez Vertex Pharmaceuticals. Zawiera on komórki macierzyste, które po podaniu do organizmu przekształcają się w wyspy trzustkowe – struktury odpowiedzialne za produkcję insuliny.
– Wystarczyło zaledwie jedno wstrzyknięcie komórek macierzystych, by u 10 spośród 12 w ten sposób leczonych pacjentów po upływie roku wyeliminować konieczność stosowania insuliny – stwierdził główny autor badania prof. Trevor Reichman z University Health Network w Toronto.
Mniej hipoglikemii, mniej leków
fekty były widoczne już po kilku miesiącach. U wszystkich pacjentów zmniejszono dawki insuliny, a po 90 dniach nie notowano epizodów hipoglikemii. Większość pacjentów przestała stosować insulinę już po sześciu miesiącach. U dwóch chorych, u których terapia nie zadziałała w pełni, również zanotowano istotne zmniejszenie dawek leków.
Mimo że badania objęły niewielką grupę pacjentów, ich wyniki są na tyle obiecujące, że – jeśli potwierdzą je dalsze obserwacje – terapia może zostać zatwierdzona przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA) już w 2026 roku. Wyniki opublikowano jednocześnie na łamach prestiżowego czasopisma New England Journal of Medicine.
Nowatorska terapia ma jednak swoją cenę. Pacjenci muszą do końca życia przyjmować leki immunosupresyjne, by organizm nie odrzucił przeszczepionych komórek. To zwiększa ryzyko infekcji i w dłuższej perspektywie – zachorowania na niektóre nowotwory. Jak podkreśla „New York Times”, to wciąż leczenie wymagające wielu kompromisów, ale może być przełomem w walce z cukrzycą typu 1.
Źródło: PAP, www.politykazdrowotna.pl