Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco (UCSF) wyjaśnili, dlaczego u osób rasy żółtej, cukrzyca typu 2 rozwija się przy znacznie niższej masie ciała niż w przypadku rasy kaukaskiej.

Komu najbardziej grozi cukrzyca typu 2? Pierwsze, co przychodzi do głowy, to osoby otyłe w wieku co najmniej średnim, odżywiające się nieprawidłowo. I nie jest to pogląd zbytnio odległy od prawdy, pod warunkiem, że mamy na myśli osoby rasy białej.

Inaczej jest w populacjach azjatyckich. Tam choroba ta bardzo często rozwija się u ludzi młodych i pozornie zdrowych, na wiele lat przed tym, jak staną się otyłe. W konsekwencji, bardzo często diagnozowana jest późno, gdy doszło już do powstania groźnych powikłań naczyniowych i narządowych.

Wcześniejsze obserwacje wykazały, że u tyjących osób rasy kaukaskiej tłuszcz początkowo gromadzi się przede wszystkim pod skórą, a dopiero w dalszej kolejności pojawia się otyłość brzuszna, tj. ta, która jest ważnym czynnikiem ryzyka insulinooporności i cukrzycy typu 2. U Azjatów zaś, brzuszna tkanka tłuszczowa powiększa niemal od samego początku przybierania na wadze, jeszcze przy prawidłowym wskaźniku BMI. Dlaczego tak się dzieje?

Autorzy najnowszego badania wykonali biopsję podskórnej tkanki tłuszczowej u 48 Amerykanów różnego pochodzenia etnicznego. Pobrane próbki poddali wnikliwej analizie patomorfologicznej, genetycznej i biochemicznej. Okazało się, że u osób rasy żółtej istnieje wyraźna korelacja pomiędzy stopniem zwłóknienia tkanki tłuszczowej podskórnej a rozrostem tkanki tłuszczowej trzewnej oraz insulinoopornością. Zależności takiej nie zaobserwowano u badanych rasy kaukaskiej.

– U osób rasy białej włóknienie podskórnej tkanki tłuszczowe zaczyna się później, przy znacznie większym BMI. Z kolei, gdy przybiera na wadze osoba pochodzenia azjatyckiego, podskórna tkanka tłuszczowa bardzo wcześnie włóknieje, a to oznacza, że podskórny „magazyn” tłuszczu staje się mniej pojemny. W konsekwencji rozpoczyna się gromadzenie się tłuszczu wewnątrz jamy brzusznej – tłumaczy obrazowo prof. Suneil Koliwad, główny autor. – Zidentyfikowaliśmy więc włóknienie jako nierozpoznany wcześniej wskaźnik ryzyka cukrzycy u osób pochodzenia azjatyckiego. Nasze wyniki potwierdziły ponadto, że standardowe obliczenie wskaźnika BMI ma u Azjatów stosunkowo niewielką wartość prognostyczną – dodaje prof. Koliwad.

Wyniki badania kalifornijskich uczonych mogą posłużyć do opracowania nowych biomarkerów ryzyka cukrzycy w populacjach azjatyckich, ale także do znalezienia nowych klas leków przeciwcukrzycowych, przeznaczonych dla wszystkich grup etnicznych. Badanie sugeruje również, że leki obecnie opracowywane z myślą o pacjentach z włóknieniem wątroby, płuc czy innych narządów, mogą potencjalnie zostać wykorzystane do profilaktyki cukrzycy typu 2.

Źródło: Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism / MNT, Medexpress

Skip to content