Cukrzyca stała się chorobą na tyle powszechną, że dotyczy obecnie niemal każdej rodziny. IDF (Międzynarodowa Federacja Diabetologiczna) postanowiła w tym roku spojrzeć na tę chorobę z nieco szerszej perspektywy społecznej – właśnie przez pryzmat rodziny.

Globalne hasło Światowego Dnia Cukrzycy brzmi: „Diabetes and family”. Na potrzeby polskich obchodów ŚDC Polskie Towarzystwo Diabetologiczne zaproponowało lokalną wersję tego hasła: „Cukrzyca – w rodzinie siła!”

– Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na cukrzycę choruje na świecie 415 mln ludzi, a do roku 2035 ich liczba może wzrosnąć do ponad 600 mln. Dodatkowo liczba osób z cukrzycą rośnie każdego roku średnio o 2,5%. W Polsce na cukrzycę choruje blisko 3,5 mln osób, przy czym ponad 1 mln osób o tym nie wie – choroba nie została u nich do tej pory zdiagnozowana i nie jest leczona – mówi prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych w Samodzielnym Publicznym Centralnym Szpitalu Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

– W związku z tym, że osób chorych na cukrzycę nadal przybywa, przy obecnym tempie wzrostu zachorowalności liczba chorych na cukrzycę może przekroczyć w 2020 roku 4 mln. Szacunki Centers for Disease Control and Prevention wskazują, że do 2040 roku cukrzyca i jej powikłania będą główną przyczyną zgonów kobiet, a do 40 proc. wzrośnie odsetek kobiet z tą chorobą. Jest to szczególnie niepokojące, bo nadal to kobieta jest w rodzinie głównie odpowiedzialna za organizację życia codziennego – dodał specjalista.

Cukrzyca jest chorobą społeczną, ale w polskich domach niewiele się o niej rozmawia. 44% osób z cukrzycą przyznało, że dzieje się tak bardzo rzadko, a kolejne 20%, że od czasu do czasu. Tylko co trzecia osoba (34%) deklarowała, że cukrzyca jest tematem bardzo często poruszanym w domu z bliskimi. Mimo to, osoby z cukrzycą z reguły pozytywnie oceniają pomoc bliskich w codziennym życiu z cukrzycą: 66% oceniło tę pomoc jako bardzo dobrą i dobrą.

Istotniejsze jest jednak to, jak ta pomoc przejawia się w konkretnych działaniach. Co trzecia osoba z cukrzycą (31%) przyznaje np., że jej zalecenia żywieniowe przejęli także inni domownicy, a posiłki przygotowują w domu razem z zachowaniem zasad zdrowego żywienia. Kolejne 12% osób chorujących na cukrzycę je zdrowo, bo posiłki gotuje dla nich bliska osoba, ale nie jest to dieta, jaką dzieli z chorym cała rodzina. 34%, aby przestrzegać zaleconych zasad żywieniowych musi samodzielnie przygotowywać posiłki tylko dla siebie.

W przypadku aktywności fizycznej pozytywny wpływ osoby z cukrzycą na styl życia całej rodziny jest jeszcze bardziej ograniczony. Tylko 21% twierdzi, że wspólnie z bliskimi organizuje aktywność fizyczną w zalecanym minimum, czyli trzy razy w tygodniu przez 30 minut. Kolejne 16% radzi sobie w tym zakresie samodzielnie, ale tym co niepokoi jest fakt, że 46% osób z cukrzycą szczerze przyznaje, że nie prowadzi aktywności fizycznej w ogóle

Zdaniem wielu specjalistów to do rodzin pacjentów z cukrzycą powinny być kierowane kampanie informacyjno-edukacyjne, bo to oni mają na chorego największy wpływ i są dla niego naturalną grupą wsparcia. Im więcej dowiedzą się o chorobie i sposobach jej kontrolowania, tym ten proces będzie przebiegał sprawniej.

Szersze objęcie rodziny działaniami edukacyjnymi wydaje się niezbędne także w świetle odpowiedzi na inne pytanie zawarte w Raporcie „Polska rodzina z cukrzycą”. Osoby bliskie zapytane czy przeprowadzono z nimi warsztaty na temat udzielania pierwszej pomocy w przypadku wystąpienia hipoglikemii i hiperglikemii w zdecydowanej większości (85%) odpowiedziały, że nie. A okazji do tego nie brakuje: dwie trzecie (67%) osób z cukrzycą przyznaje, że bliskie im osoby towarzyszą im podczas wizyt u diabetologa, a aż 88% deklaruje, że bliscy uczestniczą w wizytach u pielęgniarek /edukatorek ds. diabetologii.

– Polska rodzina ma wiele empatii dla chorującego bliskiego, ale łatwiej jest jej powielać utrwalone wzory pozytywnych zachowań, jak towarzyszenie podczas wizyty u lekarza, niż zdecydować się na kroki, które byłyby realnym wsparciem w codziennym życiu chorego. Chodzi tu o pomoc w zrozumieniu choroby i dostrzeżeniu pozytywnych aspektów niezbędnych zmian. Badanie pokazuje, że największą skuteczność w edukacji odnosić będzie zespół lekarz diabetolog i edukator do spraw diabetologii, ponieważ osoby z cukrzycą i ich bliscy darzą ich największym zaufaniem. Dlatego niezwykle istotne jest, aby pojawił się model wizyt edukacyjnych finansowany z budżetu państwa – mówi Beata Stepanow, Prezes Stowarzyszenia Edukacji Diabetologicznej.

Niestety z badania wynika, iż osoby chore na cukrzycę typu 1 i typu 2, jak i ich bliscy, którzy są często w grupie ryzyka, w znaczącym procencie nie wiedzą, jaki jest prawidłowy poziom glukozy na czczo u osoby zdrowej. A bliscy osób chorych na cukrzycę typu 2 nie wiedzą na jaki typ cukrzycy choruje ich bliski. Dlatego też posiadanie podstawowej wiedzy o cukrzycy oraz zdrowszy tryb życia może ustrzec pozostałych członków rodziny przed zachorowaniem na cukrzycę. Natomiast większa wiedza o chorobie pozwoli wyłapać pierwsze niepokojące symptomy i podjąć leczenie na etapie, na którym chorobę można kontrolować modyfikacją stylu życia.

Źródło: RZX/Rynek Zdrowia

Skip to content