Cukrzyca ciążowa może zwiększać ryzyko dysfunkcji naczyń krwionośnych i chorób serca u potomstwa, ponieważ wpływa na białko mięśni gładkich odpowiedzialne za tworzenie sieci naczyń krwionośnych – dowodzą naukowcy z Indiana University School of Medicine (USA).

Ich zdaniem, zrozumienie funkcji tego białka w komórkach płodowych może poprawić wczesne wykrywanie groźnych chorób serca u dzieci. Artykuł na ten temat ukazał się w piśmie American Journal of Physiology-Cell Physiology.

Cukrzyca ciążowa to stan zaburzonej gospodarki węglowodanów, który pojawia się w czasie ciąży u kobiet, które wcześniej nie chorowały na cukrzycę. Dotyka około 6-7 proc. ciężarnych. Niekontrolowana cukrzyca ciążowa może powodować wysokie ciśnienie krwi, przedwczesny poród, wady rozwojowe u dziecka, a nawet poród martwy.

Wcześniejsze badania wykazały, że poziomy białka zwanego transgeliną są wyższe u potomstwa kobiet z cukrzycą ciążową.

Transgelina znajduje się w komórkach śródbłonka tworzących kolonie (ECFC), które wyściełają ściany naczyń krwionośnych. Reguluje ona migrację komórek, procesy związane z gojeniem ran i budowaniem sieci naczyń krwionośnych. Krew pępowinowa jest niezwykle bogata w ECFC, zaś dysfunkcja tych komórek, która występuje w macicy, może odgrywać rolę w długoterminowym zdrowiu naczyń krwionośnych i zwiększać ryzyko rozwoju chorób serca u dzieci w późniejszym życiu.

Badacze z Indiana University School of Medicine zbadali wpływ podwyższonego poziomu transgeliny na ECFC krwi pępowinowej. Próbki krwi pępowinowej pobrane w czasie porodu od kobiet z cukrzycą ciążową porównano do grupy kontrolnej, czyli kobiet bez tej dolegliwości.

Jak tłumaczą autorzy badania, ECFC z krwi pępowinowej zazwyczaj nie zawierają wysokich poziomów transgeliny. Jednak próbki pobrane z krwi pępowinowej kobiet z cukrzycą ciążową wykazywały wyższe niż normalnie stężenia tego białka. Miały też tendencję do zwiększonej liczby dysfunkcji naczyń krwionośnych podczas ich formowania. “Zmniejszenie poziomu transgeliny w komórkach narażonych na cukrzycę znacznie poprawiło tworzenie się sieci naczyń krwionośnych, trwałą stabilizację tych sieci i migrację komórek” – zaznaczają autorzy pracy.

Jak dodają, udoskonalenie narzędzi oceniających narażenie niemowlęcia na cukrzycę – i odpowiednie fluktuacje białek – w momencie urodzenia, zwiększyłoby dokładność oceny stanu jego zdrowia i umożliwiło bardziej świadome przewidywania dotyczące długoterminowych wyników zdrowotnych.

“Bo niestety, schorzenia będące konsekwencjami cukrzycy ciążowej często pozostają niezdiagnozowane. Dzieci zaczynają na nie chorować dopiero w późniejszym okresie życia, kiedy skończyła się już możliwość prewencji” – podsumowują badacze.

Źródło: PAP/Rynek Zdrowia

Skip to content