W jakim kierunku zmierza leczenie cukrzycy? Co się w diabetologii udało, a na co czekamy? O innowacjach w monitorowaniu i leczeniu cukrzycy mówi prof. dr hab. Maciej Małecki, prorektor ds. Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, kierownik Oddziału Klinicznego Diabetologii, Chorób Wewnętrznych i Metabolicznych Szpitala Uniwersyteckiego.

Aleksandra Kurowska: Panie profesorze, dużo mówimy o innowacjach w onkologii, w kardiologii, jak to wygląda w przypadku cukrzycy – bardzo powszechnej choroby?

Prof. Maciej Małecki: Też jest się czym pochwalić. Innowacje oczywiście nie omijają cukrzycy, cukrzycy typu 1 i cukrzycy typu 2. Dotyczą zarówno nowoczesnych leków, bo one się regularnie pojawiają na naszym rynku i zmieniają rzeczywistość w zakresie jak leczymy chorych [jak i wyrobów]. Oczywiście są systemy do ciągłego monitorowania glikemii, one także diametralnie zmieniają to jak leczymy chorych z obydwoma głównymi typami cukrzycy. Ułatwiają nam pracę, pozwalają na zdalną komunikację, pozwalają na lepsze wyrównanie cukrzycy, a co za tym idzie na uniknięcie groźnych przewlekłych powikłań choroby. Czyli jak najbardziej postęp dotyczy także diabetologii.

Systemy weszły do refundacji. Jacy pacjenci mają refundowane te systemy, kto na tym korzysta?

W pierwszym rzędzie korzystają pacjenci na intensywnej insulinoterapii. Przyzwyczailiśmy się do tego, że właściwie w tej chwili w Polsce większość pacjentów z cukrzycą typu 1 nosi, używa takich lub innych systemów do ciągłego monitorowania glikemii. Wielu pacjentów z cukrzyca typu 2 także korzysta z dobrodziejstw tych systemów, ale przed nami otwiera się duże pole tych, chorych którzy nie są leczeni intensywna insulinoterapią. Oni dostają np. jedno lub dwa wstrzyknięcia insuliny, a jest coraz więcej dowodów na to, że także potencjalnie mogą korzystać z dobrodziejstw tych systemów. Co więcej, pewnie wbrew naszym wyobrażeniom, dowody pokazują że korzystają chorzy z przedinsulinowymi modelami terapii na lekach doustnych, czy też na analogach GLP1. Jest sprawa otwartą czy ci ostatni powinni używać tych systemów ciągle czy może w wariancie edukacyjnym w sposób przerywany. Niemniej jednak nieuchronnie Polska powinna podążać za innymi krajami europejskimi np. Francją czy krajami skandynawskimi, gdzie refundacja dotyczy nie tylko chorych na intensywnej insulinoterapii, ale także szerszych grup pacjentów.

A co jest przyszłością, na co czekamy, na co mamy szanse? W różnych obszarach medycyny pojawiają się informacje a to o drukarkach 3D, a to o komórkach macierzystych, te technologie rozwijają się bardzo szybko. Czy któraś z nich ma szanse np. w ciągu najbliższych 5 lat zrewolucjonizować leczenie cukrzycy?

Taką technologią, o której na pewno warto wspomnieć, to są pompy hybrydowe. To są takie pompy, gdzie mamy do czynienia ze współdziałaniem systemu do ciągłego monitorowania glikemii z pompą, która podaje podskórnie insulinę i te dwa urządzenia są zintegrowane przez aplikację. Mamy w niej do czynienia ze sztuczną inteligencją, która sama decyduje w znacznym zakresie o dawkowaniu insuliny. I my mamy w Polsce pewną grupę pacjentów którzy tak są leczeni. Niestety zdecydowanie mniej niż powinno tych form terapeutycznych używać. Jestem głęboko przekonany, że jeżeli mówimy o najbliższych pięciu latach, to te technologie nieuchronnie ulegną upowszechnieniu. Natomiast co na dalszym horyzoncie? Komórki macierzyste, przeszczepy – pewnie tak, choć trzeba powiedzieć, że to są takie długo niespełnione obietnice medycyny. Odkąd zajmuję się nauką to była mowa o przeszczepach komórek beta, właśnie o ich powstawaniu, hodowli z komórek macierzystych. Na razie to się nie spełniło, pewnie kiedyś to rzeczywiście do nas dojdzie, trzymajmy kciuki żeby tak było.

Bardzo dziękuje za rozmowę.

Źródło: cowzdrowiu.pl

Poniżej nagranie video:

Skip to content