W ostatnich latach możliwości kontrolowania cukrzycy zmieniają się dynamicznie, nie tyle za sprawą nowych leków, co dzięki technologiom dedykowanym diabetykom. Nowoczesne pompy insulinowe sprzężone z ciągłym monitoringiem glikemii przybliżają nas do ery sztucznej trzustki. Monitoring glikemii połączony z wstrzykiwaczem insuliny daje szansę na skuteczną i wygodną samokontrolę także tym, którzy nie używają pompy insulinowej.

Patrząc z dzisiejszej perspektywy można zaryzykować stwierdzenie, że „lekarstwem” na cukrzycę stają się rozwiązanie technologiczne, wykorzystujące zminiaturyzowany sprzęt połączony ze sztuczną inteligencją. Co najważniejsze, możliwości technologiczne nie tylko są na rynku, ale też są bardziej dostępne dla pacjentów. Najlepiej widać to na przykładzie systemów do ciągłego monitorowania glikemii, które wyparły glukometry u diabetyków stosujących intensywną insulinoterapię. W przypadku użytkowników pomp insulinowych, korzystanie jednocześnie z ciągłego monitoringu glikemii stwarza
zupełnie nowe możliwości kontrolowania cukrzycy.

W stronę „sztucznej trzustki”
Pompy służące do precyzyjnego i wygodnego podawania insuliny, same w sobie nie są już nowością w terapii cukrzycy, niemniej najnowsze modele pomp nie ograniczają się do podawania leku. Rewolucja zaczęła się od „komunikacji” pompy z systemem do ciągłego monitorowania glikemii, dzięki czemu pompa „wie”, jakie jest aktualne stężenie glukozy we krwi. A skoro wie, to może dostosować do bieżącego stężenia podawanie insuliny bazowej. Początkowo na rynku pojawiły się pompy z hipoblokadą, które chroniły przed niedocukrzeniami. Kiedy cukier we krwi nadmiernie się obniżał, pompa wstrzymywała podawania insuliny bazowej. Natomiast, kiedy glikemia zaczynała wzrastać, pompa wznawiała podawanie bazy. Pompa z hipoblokadą była i jest rozwiązaniem, które przede wszystkim chroni przed niebezpiecznymi niedocukrzeniami w czasie snu.

Pompa najnowszej generacji idzie o krok dalej: automatycznie oblicza i dostosowuje dostarczanie insuliny do potrzeb pacjenta, ułatwiając utrzymanie glikemii w pożądanym zakresie docelowym. Inaczej mówiąc, jest to pompa, która nie ma zaprogramowanej bazy, ale sama na bieżąco decyduje, jakie dawki hormonu należy dostarczyć. Chroni zarówno przed hipo, jak i hiperglikemią. Nie jest to zasługa samej pompy, ale całego systemu, którego niezbędnymi elementami są: ciągły monitoring glikemii oraz algorytm, który szacuje bieżące zapotrzebowanie na insulinę na podstawie wcześniejszych doświadczeń oraz pewnych danych, indywidualnych dla pacjenta, takich jak chociażby przelicznik insulina-wymiennik.

System ten zbliża nas do ery sztucznej trzustki. Wprawdzie nie zwalnia pacjenta całkowicie z obowiązku zarządzania cukrzycą, jednak mocno go w tych zadaniach odciąża. Bardzo dobrze zabezpiecza przed niedocukrzeniem oraz przed przecukrzeniami, wynikającymi np. z błędów w obliczeniu zawartości węglowodanów w posiłku.

CGM do pompy i pena
Na rynku dostępnych jest obecnie kilka systemów do ciągłego monitorowania glikemii. Niektóre współpracują z pompami insulinowymi, inne są od nich niezależne. Nowością jest CGM współpracujący z wstrzykiwaczem do insuliny. Sensor i wstrzykiwacz są połączone za pomocą aplikacji. Sensor zapewnia monitoring glikemii w czasie rzeczywistym 24 godziny na dobę. Poza aktualną wartością glukozy wskazuje na jej trend. W razie ryzyka hipo i/lub hiperglikemii uruchamia alarm. Wyniki pomiarów gromadzone są w aplikacji, do której wstrzykiwacz dostarcza z kolei informacje o podanych bolusach na posiłek i na korektę oraz o aktywnej insulinie. Automatycznie zleca odpowiednią dawkę insuliny na posiłek lub korektę, a także przypomina o pominiętej dawce.  System ten czuwa nad bezpieczeństwem insulinoterapii i ułatwia samokontrolę pacjentów będących „na penach”.

Teleopieka i telemedycyna
Cukrzyca to idealna jednostka chorobowa do rozwiązań telemedycznych. Podczas wizyty w gabinecie lekarskim, większość wskazówek odnośnie terapii wynika z analizy wyników badania poziomu cukru we krwi. A te współcześni diabetycy mają w swoich telefonach z opcją łatwego transferu do lekarza. I choć telemedycyna ma wiele obostrzeń prawnych i tak naprawdę dopiero kształtuje się ten model opieki nad pacjentem, diabetycy już częściowo z niej korzystają. A na pewno sprawdza się u nich idea teleopieki. Obecnie pacjenci korzystający z ciągłego monitoringu glikemii mogą dzielić się swoimi wynikami w czasie rzeczywistym z innymi osobami – dzieci z rodzicami, seniorzy z dziećmi. Dzięki temu pacjenci nie są sami, mają wokół siebie bliskich, którzy czuwają nad ich glikemiami i w razie nieprawidłowości mogą pomóc im odpowiednio zareagować.

Sabina Kowalczyk

Skip to content