Dnia 12 lutego, w nawiązaniu do Światowego Dnia Chorego, na łączonym posiedzeniu Zespołu Parlamentarnego ds. Zdrowia Publicznego i Zespołu Parlamentarnego ds. Cukrzycy obradowano nad efektywnymi sposobami prowadzenia działań profilaktycznych w społeczeństwie.
Liczne grono przedstawicieli Parlamentu, trzeciego sektora oraz władz państwowych pochyliło się m.in. nad tematami podatku cukrowego, edukowania dzieci i młodzieży oraz walki z otyłością.
Po otwarciu posiedzenia przez nową Przewodniczącą Zespołu Parlamentarnego ds. Cukrzycy Ewę Kołodziej, wystąpienie na temat działań profilaktycznych w systemie ochrony zdrowia wygłosiła prof. Agnieszka Szypowska – Konsultant Województwa Mazowieckiego w Dziedzinie Diabetologii. W swojej wypowiedzi podkreślała skalę rozprzestrzeniającej się dramatycznej otyłości wśród dzieci. Bazując na metaanalizie danych dotyczących efektów wprowadzenia podatku od cukru, postulowała jak najszybsze podjęcie wszelkich możliwych działań, mających na celu ograniczenie występowania otyłości nie tylko u dzieci, lecz również u dorosłych. Zdaniem Pani Profesor szczególnie istotna w przypadku dzieci jest komplementarność działań. Zmiany systemowe muszą iść w parze z kampaniami informacyjnymi i edukacyjnymi.
Na temat efektywnego prowadzenia działań edukacyjnych w szkołach wypowiedział się Pan Bartosz Tarnowski z I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie. Przedstawił trzy filary skutecznej edukacji – rzetelną wiedzę, skuteczne rozwiewanie wątpliwości dotyczących zdrowego odżywiania oraz skupienie na pozytywnym przekazie. Podkreślał jak ważne jest, aby nie przesadnie straszyć ludzi konsekwencjami nieprawidłowych nawyków żywieniowych, lecz pokazywać, że zdrowy styl życia i dieta też mogą sprawiać radość. Najważniejsze, aby nie wywołać efektu odwrotnego od zamierzonego – kampania przeciwko otyłości bazująca na strachu może wywołać u niektórych osób zaburzenia odżywiania, takie jak bulimia czy anoreksja.
Szczególnie ważną rolę w obecnym systemie pełnią organizacje trzeciego sektora, które pracują u podstaw, bezpośrednio ze społeczeństwem lub z pacjentami. O możliwych sposobach ich działania opowiedziała Prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków Anna Śliwińska. Zauważyła, że organizacje pozarządowe często reprezentują interesy grup, które mogą być dyskryminowane – dlatego ich rola nie leży tylko w edukowaniu, lecz również w ochronie danych grup, obalaniu fałszywych przekonań i szkodliwych stereotypów.
Działania profilaktyczne, jako szczególnie ważne dla grupy osób zdrowych, pełnią istotną rolę w Podstawowej Opiece Zdrowotnej. Prezes Stowarzyszenia Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce Prof. Tomasz Tomasik przekrojowo zarysował problemy, z jakimi w kontekście cukrzycy mierzą się lekarze POZ. Z analizy map potrzeb zdrowotnych, przedstawionej przez prof. Tomasika wynika, że w praktyce lekarza rodzinnego na 2000 podopiecznych rocznie przybywa 12 pacjentów z cukrzycą. Daje to liczbę ok 1400 wizyt rocznie pacjentów z cukrzycą. Skala problemu wskazuje na wyraźną potrzebę wzmocnienia działań edukacyjnych.
Zarówno obecni parlamentarzyści, jak i inni uczestnicy posiedzenia wielokrotnie podkreślali palącą potrzebę intensyfikacji działań prozdrowotnych w wielu obszarach. Ważne aby walkę o zdrowie, zwłaszcza dzieci, toczyć na wielu frontach jednocześnie. Nie tylko na lekcjach o zdrowiu, lecz również w sklepikach szkolnych. Nie tylko kampaniami medialnymi, lecz również bezpośrednimi działaniami i osobistym przekazem. Pod lupę należy wziąć zarówno słodzone napoje, jak i przekąski kuszące dzieci w newralgicznych miejscach w sklepach np. przy kasach. Aby monitorować stan zdrowia dziecka na bieżąco konieczne jest zapewnienie opieki pielęgniarskiej i dietetycznej w szkołach. Jak wynika z obraz Zespołów, nie jesteśmy w stanie pozwolić sobie na przegranie walki o zdrowie dzieci. Już obecnie epidemia cukrzycy i otyłości zbiera straszne żniwo, a wszelkie wskaźniki wskazują jedynie na pogłębianie się tego problemu w najbliższej przyszłości.
Zdjęcia: Fundacja Najsłodsi
A może zacząć od wzięcia pod lupę tego co może być praktyką w zdrowym żywieniu a nie teorią? Czy ktoś z państwa debatujących o zdrowiu zajrzał do szkolnych stołówek? Nawet ryż z jabłkiem jest ze słoika, a makaron z serem obficie posypany cukrem (oczywiście stołówka oficjalnie nie kupuje cukru)O warzywach można pomarzyć bo nikt nie ma czasu obierać warzyw..dla 500 dzieci (4 godziny dziennie )dlaczego nie ma kontroli tego jak żywimy nasze dzieci w szkołach? Moje dziecko nigdy nie jadło w szkole pieczonej ryby .jeżeli jest w ogóle ryba to paluszki rybne…Dania wysokoprzetworzone
No i słynne paczki od Mikołaja….pełne cukru w nagrodę za dobre zachowanie.Moje dziecko jak co roku otrzymało watę cukrową w plastikowym pojemniku, 4 batony, sok (4 łyżeczki cukru 200 ml ) ciastka pełne cukru (chociaż można kupić zdrowe ciastka) czekolada.