Obietnice wyleczenia z cukrzycy i wszelkich innych chorób. Sugestie, że lekarze mylą się przepisując pacjentom leki na receptę. Historie osób, które przekonują, że jeszcze niedawno musiały przyjmować insulinę, a teraz cieszą się pełnym zdrowiem. Ogłoszeń, które próbują nas przekonać, że bez problemu odzyskamy zdrowie, jeśli tylko kupimy odpowiedni produkt – mogą to być zioła, tabletki, herbatki – jest w internecie mnóstwo. Niekiedy ofertę wyleczenia z cukrzycy dostajemy wprost do skrzynki mailowej. Niestety, wielu diabetyków tym obietnicom ulega…
Nikt z nas nie chce o sobie myśleć, że jest osobą naiwną, którą łatwo zmanipulować i oszukać. Reklamy cudownych specyfików leczących z cukrzycy pojawiają się przecież na głównych stronach największych ogólnopolskich portali internetowych. Zwykle mają bardzo chwytliwe tytuły „Pozbądź się choroby w 2 tygodnie”; „Dowiedz się, jak unormować glikemię w 7 dni”; „Sprawdź, jakie są metody gwiazd na ekspresowe odchudzanie…”. Tytuł, w który aż chce się kliknąć, a dalej zdjęcia „pacjentów”, którym udało się wyleczyć z cukrzycy (albo chociaż zamienić insulinę na tabletki) oraz podpisane imieniem i nazwiskiem zdjęcia „lekarzy”, którzy popierają daną metodę leczenia i zachęcają do jej stosowania…
Odpowiedzialność w internecie
Wszystko wydaje się realne, prawdziwe i przypomina setki innych materiałów o zdrowiu – jest opis problemu (np. cukrzyca albo nadmiar kilogramów), jest jego rozwiązanie, jest lekarz, który to rozwiązanie poleca, i pacjent, który je przetestował. Czytelnik, jeśli przypadkiem nie jest pracownikiem mediów i nie wie, jak takie materiały powstają, może myśleć, że wszystko co czyta jest prawdą skoro informacje o wyleczeniu cukrzycy są uwiarygodnione podpisanymi z imienia i nazwiska ludźmi. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że przygotowanie takiego materiału (tekstu w gazecie, reklamy, ulotki) jest banalnie proste. Wystarczy w banku zdjęć kupić wizerunek osoby w białym kitlu i podpisać ją jako lekarz z wymyślonym przez siebie imieniem i nazwiskiem. Podobnie bez trudu można wybrać zdjęcie osoby, która wyglądała jak pacjent z cukrzycą. Nadać jej imię i nazwisko oraz stworzyć historię, najlepiej taką, która odwołuje się do emocji. Kiedy natrafimy na taki wymyślony materiał, który zawsze ma na celu sprzedaż jakiegoś produktu lub usługi, wygląda on rzetelnie, często bardzo profesjonalnie. A nie ma nic wspólnego z prawdą.
Drogi Diabetyku – nie ma żadnych cudownych „leków”, które byłyby w stanie szybko i bez żadnego wysiłku wyleczyć Cię z choroby. Jeśli pojawi się nadzieja na wyleczenie cukrzycy – na pewno będziemy o niej pisać. Póki co, wiara w to, że dzięki ziółkom bądź suplementom diety wyzdrowiejesz, jest czystą naiwnością…
Bądź świadomym pacjentem!
Niestety pacjenci mają skłonność do tworzenia spiskowych teorii. Każdy z nas przecież słyszał, że lek na cukrzycę jest, tylko się o nim nie mówi, żeby zarabiać na chorych. Faktem jest, że na chorych próbują zarabiać przede wszystkim osoby nieuczciwe, a prawo niestety im na to pozwala. Ogłoszenia i reklamy mówiące o ekspresowym wyleczeniu się z cukrzycy dzięki cudownym specyfikom, są zwyczajnym kłamstwem i powinny być zakazane. Niestety nie są. Dlatego, trzeba być świadomym pacjentem i świadomym konsumentem. Jak nie dać się oszukać?
• Bądź krytyczny wobec informacji na temat możliwości cudownego wyleczenia się z cukrzycy, nawet jeśli są zamieszane na wiarygodnych portalach. Jest to reklama, za która reklamujący się płaci naprawdę duże pieniądze.
• Nie ulegaj sloganom, które w języku marketingu nazywają się „zachętą do działania”; np. „Kup teraz, drugi produkt gratis”; „Tylko dzisiaj promocja minus 50 proc.”. Są one konstruowane tak, byś miał wrażenie, że na zakup danej metody masz bardzo mało czasu. A będąc pod presją czasu, wielu z nas podejmuje szybkie, nieracjonalne decyzje.
• Pamiętaj, że nie ma prostych i superszybkich metod na wyleczenie się ze skomplikowanej i dotykającej całego organizmu choroby, jaką jest cukrzyca.