Wcześnie wykryty zespół stopy cukrzycowej jest uleczalny – podkreślili lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Stopa cukrzycowa należy do najpoważniejszych powikłań tej choroby, a jego leczenie jest długotrwałe.
Światowy Dzień Cukrzycy obchodzony jest 14 listopada, z tej okazji w Białymstoku Uniwersytecki Szpital Kliniczny i podlaski oddział NFZ zorganizowały konferencję prasową oraz bezpłatne konsultacje dla pacjentów. Zastępczyni dyrektora USK w Białymstoku ds. lecznictwa prof. Marzena Wojewódzka-Żelezniakowicz mówiła, że cukrzyca jest podstępną chorobą i dotyka właściwie każdej strefy życia pacjenta – “Pacjent obciążony cukrzycą do końca życia pozostaje pacjentem naszych i innych poradni i do końca życia musi dbać o pewne zasady postępowania. Nie tylko pielęgnacji, ale też odpowiedniego żywienia, odpowiedniego przyjmowania leków. Wymaga to bardzo dużego wysiłku i bardzo dużego zaangażowania ze strony pacjentów i przede wszystkim edukacji i uświadomienia sobie problemu, z którym zmagają się pacjenci z cukrzycą.”
Prof. Wojewódzka-Żelezniakowicz zwróciła uwagę, że białostocki szpital oferuje kompleksowe leczenie cukrzycy. Działa w nim jedyna w regionie poradnia stopy cukrzycowej, a także komora hiperbaryczna, gdzie również leczone są powikłania cukrzycy. Tymczasem stopie cukrzycowej częściowo można zapobiec dzięki odpowiedniej edukacji i uświadamianiu pacjentom, że bardzo wiele zależy od nich samych, a nie tylko leczenia – “Oferujemy leczenie, opiekę farmakologiczną, opiekę przy pielęgnacji ran, przy zmianach opatrunków, ale bez współpracy ze strony pacjenta, bez świadomości pacjenta, w jaki sposób powinien żyć, nie będzie dobrego efektu leczenia”.
Diabetolog i endokrynolog prof. Małgorzata Szelachowska, zastępczyni kierownika Kliniki Endokrynologii, Diabetologii i Chorób Wewnętrznych USK w Białymstoku, zwróciła uwagę, że cukrzyca może być nierozpoznana przez 10 lat, a jednym z pierwszych jej objawów jest właśnie stopa cukrzycowa – “Gdybyśmy wcześniej rozpoznawali cukrzycę, gdyby pacjenci byli tak wyedukowani, że wiedzieliby, kiedy mają pójść do poradni stopy cukrzycowej, to jeśli chodzi o zespół stopy cukrzycowej, jest on w 100 proc. uleczalny”. Powiedziała, że zespół stopy cukrzycowej czy cukrzycowa choroba stóp to zmiany dotyczące mięśni, skóry, naczyń, nerwów i kości. Mówiła, że pacjentów powinno zaniepokoić drętwienie i odczucie zimna. Zwróciła uwagę, że 82 proc. pacjentów z zespołem stopy cukrzycowej ma neuropatię, czyli uszkodzone nerwy i nie czuje bólu. Podała przykłady pacjentów, którzy nie czując bólu, np. przyłożyli na całą noc stopy do kaloryfera i trafili do szpitala z poparzeniami czy też np. chodzili po rozgrzanych kamieniach na plaży. Zwróciła też uwagę na amputacje przy stopie cukrzycowej i wysokie ryzyko śmiertelności pacjenta po tym zabiegu – 30 proc. Podkreśliła, że amputacja zmienia też życie pacjenta i podała przykład chorego, który po wysokiej amputacji musiał trafić do kliniki psychiatrii, bo groził, że popełni samobójstwo.
Obecna na konferencji dyrektor podlaskiego NFZ Anna Rzemek powiedziała, że według szacunków ponad 3 mln osób w Polsce choruje na cukrzycę. W woj. podlaskim to ponad 93 tys. osób. Zwróciła uwagę, że obserwowany jest wzrost diagnoz tej choroby, a wiele osób żyje z tą chorobą, nie lecząc jej. Dlatego – jak mówiła – bardzo ważne są działania edukacyjne i profilaktyczne – “Chcemy zachęcić wszystkich, którzy mają problem z poziomem cukru albo już mają zdiagnozowaną cukrzycę, żeby zwracali uwagę także na swoje codzienne zachowania w życiu codziennym, które mogą zapobiec rozwojowi tych skomplikowanych powikłań”.
Źródło: mzdrowie.pl

