9 lipca miała miejsce debata pt. „Pacjent, standardy, technologia – wspólna przestrzeń dla opieki diabetologicznej”, zorganizowana przez Polskie Stowarzyszenie Diabetyków. Jej celem było pokazanie postępu w diabetologii na przestrzeni lat oraz obecnej sytuacji pacjentów w polskim systemie ochrony zdrowia. W dyskusji udział wzięli przedstawiciele środowiska klinicystów, administracji publicznej, parlamentu, organizacji branżowych i Biura Rzecznika Praw Pacjenta.

 

 

O rosnącym problemie cukrzycy zarówno typu 1, jak i 2 oraz pesymistycznych prognozach w skali świata mówił Prof. Janusz Gumprecht, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego na lata 2027-2031.

„Postęp technologiczny z jednej strony ułatwia nam życie i jest korzyścią, a z drugiej strony sprawia, że nasz styl życia ulega niekorzystnym zmianom. W Polsce jest odsetek 4,5-5% dzieci i młodzieży w skali roku, który spełnia kryterium otyłości. Z jednej strony mamy doskonałe technologie w opiece diabetologicznej, ale biorąc pod uwagę wymiar epidemiologiczny, będziemy mieli coraz większy problem z otyłością, jak i cukrzycą” – mówił Prof. Gumprecht.

Na niedawnym kongresie Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego przedstawiono dane prognozujące, że w roku 2050 liczba osób z cukrzycą na świecie wzrośnie do 1 mld 300 mln, przy czym z nadwagą i otyłością już dziś mierzy się niecały miliard. Profesor podkreślał również rolę nowoczesnej farmakoterapii, które również stanowi nieodłączny element leczenia i wzajemnie uzupełnia się z urządzeniami medycznymi.

Interdyscyplinarne spojrzenie na wagę złota

Wśród ekspertów biorących udział w debacie znaleźli się: Marzanna Bieńkowska, Z-ca dyr. dep. współpracy w biurze Rzecznika Praw Pacjenta, poseł Ewa Kołodziej – przewodnicząca parlamentarnego zespołu ds. cukrzycy, Dr hab. n. farm. Anna Kowalczuk – z-ca prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, Prof. Agnieszka Szadkowska, kierownik Kliniki Pediatrii, Diabetologii, Nefrologii i Endokrynologii  Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Agnieszka Wiśniewska – prezes zarządu Organizacji Pracodawców Przemysłu Medycznego „Technomed” oraz Ewa Warmińska-Friberg – członek Zarządu „Technomed”, a także Prof. Janusz Gumprecht – prezes elekt Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego lata 2027- 2031. Debatę poprowadziła prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków – Monika Kaczmarek oraz Marta Markiewicz-Melon z Fundacji Rzecznicy Zdrowia i dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem.

Wydarzenie zostało objęte patronatem medialnym portalu mojacukrzyca.org oraz tygodnika „Niedziela”.

Eksperci byli zgodni co do tego, że potrzeba szerokiego spojrzenia na problem zaczynając od prewencji pierwotnej, edukacji, identyfikacji grup ryzyka, poprzez prewencję wtórną zarówno w monitorowaniu choroby, jak i leczeniu farmakologicznym.

Prof. Agnieszka Szadkowska, odnosząc się do pytania prezes Kaczmarek o dostępność pomp insulinowych, zwróciła uwagę na ogromną przemianę technologiczną, która poprawia komfort życia pacjentów i wyrównuje wartości metaboliczne. Podkreślała znaczenie wprowadzenia w ostatnich latach systemów ciągłego monitorowania glikemii ogólnodostępnych dla wszystkich pacjentów z cukrzycą typu 1 i odsetka intensywnie leczonych w CT2.

„Pompy insulinowe to również wielki postęp. W tej chwili stosujemy już systemy, w których insulina dawkowana jest automatycznie na podstawie danych z urządzeń ciągłego monitorowania glikemii. Pacjenci, którzy dostają hybrydy, mają dużo lepiej wyrównaną cukrzycę, lepszą jakość życia oraz mniej powikłań mikronaczyniowych. Te pompy są refundowane tylko do 26 r. ż.” – mówiła prof. Szadkowska.

Podkreślała również fakt złożenia przez klinicystów do Ministerstwa Zdrowia karty świadczenia zdrowotnego dotyczącego refundacji pomp insulinowych po 26 r. ż.

„Nie wszystkich bowiem stać po 26 r. ż. na utrzymanie optymalne pompy insulinowej, która mogłaby współdziałać z systemem ciągłego monitorowania glikemii, bo tu refundacja też jest ograniczona. W tej kwestii również złożono kartę świadczenia. Dziś zainwestowanie złotówki do zwrot trzech złotych i o tym mówią dane” – mówiła.

„U pacjentów z cukrzycą typu 1, 30% ma nadwagę, a 10% otyłość, co przy nawet dobrze wyrównanej cukrzycy, prowadzi do powikłań makronaczyniowych. Mamy olbrzymią nadzieję że jeszcze w tym roku i AOTMiT i Ministerstwo Zdrowia spojrzy przychylnie na złożone przez nas karty” – dodawała.

Dowody kliniczne to podstawa

„Agencja ma za zadanie ocenę dowodów przedstawionych w ramach karty świadczeń przez klinicystów i zweryfikowanie na ile świadczenie jest potrzebne i jakie będą koszty, ale też wniosków weryfikację wniosków firm farmaceutycznych w zakresie leków. Po naszej stronie jest ocena tych dowodów i rekomendacja dla ministra zdrowia czy dana technologia powinna być refundowana i jaki będzie jej wpływ dla budżet. Oceniamy te dokumenty, które do nas spłyną. To 1 z 14 elementów, które minister zdrowia bierze pod uwagę” – mówiła dr hab. n. farm. Anna Kowalczuk z AOTMiT.

Wyszła już rekomendacja dotycząca w zakresie pomp insulinowych. Do 30 sierpnia wyjdzie druga rekomendacja dot. rozszerzenia dostępu do systemów ciągłego monitorowania glikemii. Pozytywnie rozpatrzone w tym roku zostały już trzy wnioski dotyczące trzech leków, czyli poszerzenia dostępu do flozyn i jeden negatywnie w przypadku leków na otyłość. Wiele z tych leków jest już dostępnych w tym zakresie dla pacjentów.

„Chcemy jak najbardziej wspierać państwa, jako pacjentów. Kluczowe jest wspieranie też nas przez klinicystów, przez opracowywanie wyników badań klinicznych i danych. Dla nas jest bardzo ważne, żeby dane z realizowanych procedur medycznych czy podania leków trafiały do nas. Im więcej mamy danych, tym więcej mamy podstaw do tego, żeby te terapie stały się dostępne. Zarówno w zakresie edukacji jak i profilaktyki, wyszła rekomendacja prezesa AOTMiT w zakresie profilaktyki cukrzycy z artykułu 48a. Umożliwia ona jednostkom samorządu terytorialnego pozyskanie pieniędzy w ramach łatwej ścieżki na cele edukacji i profilaktyki. W najbliższych dniach będziemy zapraszać organizacje pacjenckie, aby edukować na temat udzielania świadomych zgód i tego, jak dzielić się danymi medycznymi – podkreślała dr Kowalczuk.”

Wiele się zmieniło, ale…

O tym, że mimo diametralnych zmian w opiece diabetologicznej, nadal potrzebna jest prewencja cukrzycy, mówił Prof. Gumprecht.

„Mówię tu o dostępie do terapii lekowych pierwszej ligii, myśląc o dostępie do flozyn, a także systemach ciągłego monitorowania glikemii. Jakość życia uległa dramatycznej poprawie. Cukrzyca jest najczęstszą przyczyną dializ i amputacji obwodowych, utraty wzroku i wielu innych chorób. Musimy wiedzieć, że prewencja na etapie pre-diabetes – zanim pojawi się cukrzyca – w obszarze nadwagi i otyłości to klucz ekonomicznymówił profesor Gumprecht.

Prezes Monika Kaczmarek przedstawiła wnioski z badania ankietowego przeprowadzonego przez PSD, wśród grupy pacjentów z cukrzycą, którzy mają dostęp do systemów CGM i tych, którzy nie zdawali sobie sprawy ze swoich poziomów glikemii bo takich systemów nie posiadają. Jak się okazało, ponad 20% z tej drugiej grupy zostało objętych refundacją CGM, po przeprowadzeniu ankiety. 17% z nich wymagało pilnej konsultacji u specjalisty.

Parlamentarzyści łącznikiem pomiędzy pacjentami a rządem

„Mamy świadomość, że zbliża się do nas tsunami otyłości i nadwagi. Możemy powiedzieć, że przyjdzie też fala CT2. Jako państwo musimy, postawić tamę i profilaktycznie zadziałać, by osoby w grupie ryzyka nie zachorowały na cukrzycę, a ci już z cukrzycą byli dobrze prowadzeni, by uniknąć powikłań. Z jednej strony postanowiłam, że zajmę się powikłaniami i zrobię wszystko, żeby każde z tych powikłań było ostatecznością, a ci którzy cierpią, zaznali ulgi. Z drugiej strony wiemy, że wzrost zachorowań jest nieubłagalny…musimy edukować, wykorzystywać nowoczesne technologie, o których mówiła Pani profesor. Na pewno dużą niesprawiedliwością i tematem, który poruszałam od samego początku, od kiedy zostałam szefową parlamentarnego zespołu ds. cukrzycy, było zrównanie świadczeń. Pewne świadczenia były różnicowane ze względu na typ cukrzycy i pacjenta. Mam nadzieję, że w końcu ten stary postulat, jakim jest pełna refundacja dla osobistych pomp insulinowych po 26 . r. ż. będzie standardem, bo to już jest poziom europejski. Zakładam, że stoimy tuż przed zrównaniem tego świadczenia” – mówiła poseł Ewa Kołodziej zwracając się do przedstawicielki AOTMiT.

Podkreślała również, że drugą istotną kwestią jest szeroki dostęp do systemów CGM zintegrowanych z pompami insulinowymi, pokładając wiarę w to, że niebawem postulaty pacjentów będą spełnione.

„Jako politycy, chcemy być łącznikiem, który wszystkie te trybiki systemu połączy tak, żeby sprawnie działał, żeby pacjent czuł się zaopiekowany i miał pewność, że jest leczony na europejskim poziomie” – dodała.

Bezpieczeństwo pacjenta przede wszystkim

Wagę weryfikacji jakości i skuteczności systemów CGM i innych urządzeń podkreślał Prof. Gumprecht, zwracając uwagę na pojawianie się coraz większej liczby fałszywych produktów. Jak mówił, istnieją jasne kryteria, które urządzenia powinny spełniać. Z doświadczenia diabetologów wynika, że są systemy, które spełniają wymogi bezpieczeństwa, ale nie zawsze spełniają wymogi jakości.

„Nie mamy takich samych wymogów jak w Ameryce. U nich każdy wyrób medyczny musi przejść takie same badania, jakie przechodzą leki, żeby mogły być stosowane. Chcemy, żeby były refundowane te urządzenia, które mają udowodnione działanie terapeutyczne. Musi się zmienić prawo europejskie, żeby dopuszczać do refundacji tylko te urządzenia, które spełniają kryteria jakości” – dodała Profesor Szadkowska.

Z kolei Ewa Warmińska-Friberg – członek Zarządu „Technomed”, zwróciła uwagę na to, że istnieją różne klasy wyrobów medycznych, które mają certyfikaty bezpieczeństwa, ale też badania kliniczne.

„Od 2017 r obowiązuje MDR (Rozporządzenia MDR – Medical Device Regulation 2017/745), a w tej chwili kończą się okresy przejściowe i myślę, że w perspektywie 2-3 lat nie będziemy mieć w Europie urządzeń, które tych przepisów nie spełniają. Staramy się pilnować, żeby na rynek nie trafiały systemy, które nie są certyfikowane. Jeżeli widzimy, że takie urządzenia się pojawiają, zgłaszamy to ze swojej strony do Ministerstwa Zdrowia czy NFZ, apelując o weryfikację dokumentacji tych wyrobów. Zawsze wychodzimy naprzeciw tym wyzwaniom” – mówiła, podkreślając otwartość otwartość Organizacji Pracodawców Przemysłu Medycznego na współpracę.

Rzecznik Praw Pacjenta na straży interesów pacjentów

Pacjenci zgłaszają się do Biura Rzecznika Praw Pacjenta z prośbami o zwiększenie dostępu do urządzeń w refundacji, skrócenia kolejek do diabetologa. Istotni są w tym systemie również edukatorzy diabetologiczni i dietetycy. To, co jest w naszym szczególnym zainteresowaniu jako Biura Praw Rzecznika Pacjentów, to korzystanie z leczenia nie sprawdzonego, odnosząc się do nieuczciwej reklamy i fałszywych informacjach w Interencie – mówiła Marzanna Bieńkowska, z-ca dyr. dep. współpracy w biurze Rzecznika Praw Pacjenta. Podkreślała też ogromną rolę edukacyjną organizacji pacjenckich, dziękując równocześnie za otwartość i wieloletnią współpracę.

 

Przejdź do treści