Noc sylwestrowa z 31 grudnia na 1 stycznia dla niektórych z nas to najważniejsza noc w roku.

To czas w którym uświadamiamy sobie, że jest on nieubłagany, a życie przemija bardzo szybko. Taka świadomość tkwi w nas seniorach diabetykach t. 2, których okres życia z powodu ,,słodkiej przypadłości” jest znacznie skrócony.

To również czas refleksji i noworocznych postanowień. Szczególnie w tym okresie nasila się w nas potrzeba zmian nas samych. Postanawiamy zmieniać styl życia, zgubić zbędne kilogramy, zaprzyjaźnić się z wysiłkiem fizycznym, co spowoduje lepsze wyrównanie cukrzycy.

Sylwester to także brama karnawału, który powinno się obchodzić hucznie. Dobrze spędzony noworoczny czas daje zachętę na cały rok. Najgorzej to popaść w marazm zostając w domu. Tu nic oprócz telewizora nie przypomina nam, że to właśnie dziś jest ten dzień.

Przedstawiając propozycję zabawy sylwestrowej na spotkaniu wigilijnym uczestnicy (w przeważającej większości emeryci) stwierdzili, że zasobność ich portfeli nie pozwala na bal sylwestrowy.

Wszystko jednak zależy bardziej od naszej pomysłowości i spontaniczności, niż jak powszechnie się uważa od zasobności naszego portfela. Nie musimy wydawać fortuny aby przeżyć wspaniałą noc sylwestrową.

Bal stwarza bardziej podniosłą atmosferę. Inną opcją jest wybranie się na ,,nieco okrojoną” wersję balu – dyskotekę. Jest to wyjście zazwyczaj tańsze niż bal, nie wymaga wielu przygotowań, a zabawa nie jest gorsza.

Zaproponowano przyjście na zabawę z własnym menu tzw. koszyczkiem żywnościowym, gdyż gości czeka całonocna zabawa. Propozycja ta została przyjęta.

W cenie kilkuzłotowej wejściówki organizatorzy ,,Sylwestra” zapewnili gościom otrzymanie kawy, herbaty, napoi chłodzących i opłacenie orkiestry. Mając na myśli ,,szampańską zabawę” w noc sylwestrową, to nie sposób było pominąć w koszcie wejściówki lampki tego szlachetnego trunku, którym o północy przywitaliśmy Nowy Rok.

Pomysł ten okazał się trafny. W zabawie wzięło udział blisko 100 osób, co świadczyło o dużym zapotrzebowaniu i zainteresowaniu taką formą zabawy i spędzenia ostatniego wieczoru w roku.

Żegnaliśmy się ze starym rokiem, a witaliśmy nowy. Dla jednych z nas kończący się stary rok nie należał dla zbytnio udanych i staraliśmy się szybko o tym zapomnieć. Dla innych z kolei wręcz przeciwnie, był to rok bardzo udany. Obfitujący w radość i pomyślność. O 24:00 otwierano szampana i składano sobie indywidualne życzenia. Organizatorzy zabawy życzyli wszystkim roku bez trosk i  zmartwień, życia w przyjaźni, miłości i szczęścia. Oby najskrytsze postanowienia, plany i marzenia znalazły urzeczywistnienie.  Obdarowujmy się dobrym słowem, uśmiechem, życzliwością i serdecznością, które pomogą nam znosić trudy codziennego dnia. Z ufnością i nadzieją patrzmy w przyszłość każdego dnia nowego roku, aby był on pomyślny dla naszych domów i obfitował w dobre chwile.

Wyśmienitą atmosferę podczas sylwestrowej nocy zapewniła naszym gościom zabawa taneczna przy dobrej muzyce na żywo, która trwała do białego rana.

Poniżej zdjęcia z zabawy:

 

Prezes PSD w Rypinie
Ryszard Matuszak

Skip to content