Grupa rawskich diabetyków miała niezwykłą okazję uczestniczenia w wycieczce do największego w Polsce Ogrodu Botanicznego PAN w podwarszawskim Powsinie. Wyjazd miał miejsce 28.05. br. Ogród w tym roku obchodzi jubileusz 50-lecia istnienia, więc przez te pół wieku prowadzący placówkę zdołali zgromadzić i wyhodować okazały zasób przyrody i kolekcji roślin.
Teren przywitał wycieczkowiczów ciekawą aranżacją ukształtowania przestrzeni, bogactwem przyrody, zapachem, kolorami, różnorodnością rodzajów i gatunków roślinności. – Powierzchnia ogrodu to 40 hektarów zagospodarowanej przez PAN ziemi – wyjaśnia przewodnik – będziemy się poruszali wytyczonymi dla turystów ścieżkami i zobaczą państwo udostępnione dla zwiedzających miejsca.
Od samego wejścia teren zachwycał zielenią, barwami i różnorodnością. Jako pierwszą ciekawostkę pan przewodnik pokazał drzewo, którego pień i rozgałęziające się konary porośnięte były długimi, ostrymi kolcami. – Z gałęzi takiego drzewa uwita została korona cierniowa dla Jezusa – objaśniał przewodnik – a drzewo nazywa się gleditsia (glediczja japońska). Wycieczkowicze długo przyglądali się temu drzewu.
Wędrując wytyczonymi ścieżkami za sympatycznym przewodnikiem grupa poznawała zgromadzone na terenie ogrodu bogate kolekcje roślin. Zobaczyli zgrupowania (tzw. łezki tematyczne) bylin, różaneczników i azalii, piwonii, narodową kolekcję róż i mijane po drodze egzotyczne drzewa. Duże wrażenie zrobiły ciągnące się na dużej przestrzeni rabaty różnych odmian róż, podziw wzbudzały gęste, wysoko usytuowane ściany różaneczników.
Pan Jarosław, przewodnik po ogrodzie, poinformował o założonym przez naukowców PAN banku nasion. – Bank powstał jeszcze na początku XX wieku z powodu coraz wyraźniejszych, negatywnych zmian w środowisku naturalnym, które wyniszczają różne gatunki roślin, nawet powodują ich wyginięcie. Jest on metodą ochrony i rezerwy w razie wymarcia poszczególnych gatunków w ich naturalnych środowiskach – wyjaśniał przewodnik.
Dużym zaciekawieniem cieszyły się prezentowane w Oranżerii zgromadzone bogate kolekcje roślin ciepłolubnych. Zbiory zostały usytuowane w dwóch pomieszczeniach i podzielone na roślinność pustyni i dżungli. W obydwu pomieszczeniach oprócz charakterystycznych roślin panowała też charakterystyczna dla danego terytorium wysoka temperatura. Ciekawiły zbiory cytrusów i kamelii, roślin owadożernych, oleandrów, hibiskusów, pnączy, lian, figowców, nawet owocujące dorodnie drzewo cytryny. Dominowały wysokie palmy i kaktusy. – Niektóre kaktusy mogą ważyć kilka ton – zapewniał przewodnik.
Uczestnicy wycieczki skorzystali z ogromnej wiedzy botanicznej pana Jarosława i zasypywali przewodnika mnóstwem pytań dotyczących ich własnych już terenów ogródkowych, pielęgnacji i uprawy roślin. Uczynny informator chętnie udzielał porad, cierpliwie i szczegółowo odpowiadał na każde pytanie – Najlepiej nawozić rośliny nawozami płynnymi i zdecydowanie strzykawką, wtedy nawóz na pewno dotrze tam gdzie trzeba – brzmiała jedna z praktycznych porad.
Tętniący barwami i różnorodnością prezentowanej przyrody ogród botaniczny w Powsinie zostawił wiele pozytywnych wrażeń, na pewno pozostaną w pamięci filetowo-różowe ściany różaneczników, okazałe piwonie, poletka róż, pustynia i dżungla w Oranżerii, nawet niepozorne trawy i paprocie – Świetna wyprawa, aż się chce jechać na następną, wszyscy razem pięknie przeżywaliśmy ten czas – zapewniają uczestnicy wycieczki.
Ot, jak ważna jest integracja, wspólne przeżywanie pozytywnych wrażeń, radość z możliwości relaksu i nabywanie konkretnej poniekąd wiedzy. Była to wspaniała lekcja botaniki, zdrowy wypoczynek i sprawdzenie się w grupie.
Barbara Kalinowska
Prezes Koła PSD w Rawie Mazowieckiej